Post by grzeschicagorozmiar L jest zdecydowanie dla ciebie za wielki .Mysle ze M a nawet S
bylbyOK . A na dodatek musisz wiedziec czy to ma byc kokon czy nie I
jaka pozycje :-) preferujesz 69. Pomysl o Sol CX LUB Impres I LUB
ll ,mysle ze kupisz w podobnej cenie i kiedys jeszcze sprzedaz .
Jesli siedzace to sie nie wypowiadam.Pozdrawiam
Osoba po kursie nie powinna włazić do kokona z kilku powodów.
Po pierwsze; kokony mają zazwyczaj więcej klamerek i łatwiej o błąd,
który może zadecydować o twoim być albo nie być.
Po drugie; wisi Ci między nogami wór który utrudnia rozbieg podczas
startu, a lepiej żeby było Ci jak najłatwiej, a nie jak najtrudniej na
początku, kiedy jeszcze nie do końca panujesz nad koordynacją,
sterówkami, podbieganiem, kierunkiem rozbiegu.
Po trzecie; kokon słabo się nadaje do ćwiczeń na łące czy małej górce.
Po czwarte; Podczas wywrotek, lądowań w krzakach i na tyłku, które na
pewno będziesz jeszcze często zaliczać, neopren z którego wykonany
jest kokon szybko się zniszczy i będzie wyglądać supernieestetycznie.
Po piąte; tuż po starcie, zamiast zająć się stabilizacją lotu i
opanowaniem glajta, będziesz zajmować się zapakowaniem w kokon i
narażać siebie i innych na zderzenia, a glajta na klapy i generalnie
makabra z masakrą jak widzę młodych wyposażonych w kokony, giepeesy i
inne fotoaparaty, którzy zaraz po starcie zamiast pilnować, żeby się w
powietrzu utrzymać, to odlatują od stoku kombinując ze sprzętem, żeby
za chwilę być na glebie.
Odpuść sobie ortalionowego Arrowa i weź Fishbeda z Cordury, a w kokon
wsiądź jak już ogarniesz się na tyle, że będzie Cię stać na
zafundowanie sobie problemu w postaci kokona, który niewątpliwie
zalety swoje ma.
Wiem, bo latam z kokonem już parę lat.
pzdr
Walter