Post by Darek KoleckiPost by czupakambraa co do tematu to chyba tez jestem zdania ze masy
skrzydla sie nie wlicza (jesli mowimy o masie startowej podawanej przez
producentow paralotni) bo jak mi sie zdaje producent skrzydla zrobil to za
nas aby dodatkowo nie motac glajciarzom w glowie. Nie mniej masa skrzydla to
oczywiście cześć masy startowej. Takie jest moje zdanie a jeśli jest błędne
to niech koś mnie przekona, że się mylę
Mylisz się chyba. Piszę chyba, bo do końca nie rozumiem, o co ci chodzi.
Piszesz, że masy skrzydła się nie wlicza, a z drugiej strony że producent
już wliczył.
Po prostu jest tak, że jeśli producent podaje (a przynajmniej wszyscy znani
współcześni producenci tak podają) że skrzydło ma np. zakres wagowy od 80 do
105 kg, to znaczy, że waga startowa pilota ze wszystkim co ma na sobie i ZE
SKRZYDŁEM ma się mieścić w tych widełkach. Najprościej ubrać się w domu tak
jak na start, spakować cały szpej do plecaka i wejść na wagę. To co waga
pokaże, to będzie masa startowa. Inna metoda, którą podają niektórzy że waga
gołego pilota plus 17 kg jest niedokładna. Ja np. waże goły 77 kg plus 17 to
wychodzi 94 kg. Tymczasem, jak się ważę z całym szpejem to wychodzi mi ok.
102-103 (zależy, co wezmę do szpeja). Różnica ok. 8-9 kg może sprawić, że
się wybierze całkiem inne skrzydło. Chociaż akurat nie musi to być całkiem
złe, bo się będzie fajnie przeważony, a więc szybszy ;-))
DK
AAAA ... no nie chyba prezentujemy odmienne poglądy jak rozumiem i chyba
nie jestem osamotniony, a czy dobre to już chyba trzeba by zapytać
producenta lub zajrzeć do instrukcji załączonej do skrzydełka bo można to
rozumieć na co najmniej dwa sposoby.
Dla mnie skrzydło ma określoną nośność (tz. masa którą jest zdolne
udźwignąć skrzydło nie tracąc przy tym ogólnie rzecz biorąc na
bezpieczeństwie) idąc dalej masa skrzydła nie powinna być wtedy brana pod
uwagę bo w/g mojego mniemania producent już ją wkalkulował obliczając
nośność skrzydła.
Natomiast we wcześniejszej wypowiedzi chodziło mi o stwierdzenie ogólne
tz. przy projektowaniu skrzydełka, masę skrzydła trzeba uwzględnić bo jest
to istotny czynnik (każdy się chyba zgodzi, że inną nośność ma skrzydło o
tym samym profilu zrobione z różnych materiałów).
Mogę się oczywiście mylić i definicja masy startowej jest tylko jedna
słuszna i po prostu producent chwali się, że skrzydło dopuszcza masę
startową 80-120kg ale z racji, że skrzydło warzy 10 kg :( to rzeczywista
jest od 70 do 110 :( czy to nie jest motanie ludziom w głowie w stylu nasz
samochód udźwignie 2 tony ale w rzeczywistości to 100 kg. bo sam warzy 1.9
tony. trochę przesadziłem z tymi proporcjami ;).
Czy naprawdę chwyty marketingowe znane z reklam proszków do prania
zadomowiły się w paralotniarstwie na dobre?
Z wyrazami szacunku dla współ dyskutantów i dziękuje za cierpliwość.
Pozdr.