Discussion:
Policja i PPG
(Wiadomość utworzona zbyt dawno temu. Odpowiedź niemożliwa.)
r***@gmail.com
2014-04-03 21:45:13 UTC
Permalink
Hej. Czy ktoś z Was jest w stanie syntetycznie wyjaśnić co aktualnie grozi za latanie PPG bez świadectwa kwalifikacji? Mojego dobrego kumpla Karola niedawno odwiedzili mili policjanci po anonimowym donosie rzekomej "niezadowolonej grupy mieszkańców", w efekcie podobno ma się nim "zająć sąd" za wykonywanie lotów bez uprawnień. Pobieżnie opisuje to artykuł http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140403/BIALOGARD/140409893
r***@gmail.com
2014-04-03 21:58:30 UTC
Permalink
Sorki --nie zauważyłem wątku "i co dalej" ale pytanie aktualne..
Pozdr
lucjanstg
2014-04-03 22:31:59 UTC
Permalink
Mnie również interesuje zakończenie tej sprawy. Najpewniej sąd zadecyduje i zasądzi karę. Może wypowiedzą się grupowi prawnicy? Aspektów może być wiele i wiele pytań. Np. czy osoba bedąca na górce lub na płaskim z paralotnią (ćwiczy alpejkę, skłąda, rozkłada sprzęt) nie posiadająca uprawnień wykonuje "inną czynność lotniczą" czy domniemuje się, że zamierza startować, czyli wykonać lot? Na tej samej zasadzie można być np ukaranym mandatem wsiadając do pojazdu a nie zapalając świateł przy uruchomionym silniku, czy nie zapinając pasów (domniemanie popełnienia wykroczenia).
grzech
2014-04-03 23:45:56 UTC
Permalink
Post by lucjanstg
Mnie również interesuje zakończenie tej sprawy. Najpewniej sąd
zadecyduje i zasądzi karę. Może wypowiedzą się grupowi prawnicy?
Aspektów może być wiele i wiele pytań. Np. czy osoba bedąca na górce
lub na płaskim z paralotnią (ćwiczy alpejkę, skłąda, rozkłada sprzęt)
nie posiadająca uprawnień wykonuje "inną czynność lotniczą" czy
domniemuje się, że zamierza startować, czyli wykonać lot? Na tej
samej zasadzie można być np ukaranym mandatem wsiadając do pojazdu a
nie zapalając świateł przy uruchomionym silniku, czy nie zapinając
pasów (domniemanie popełnienia wykroczenia).
Temat był wielokrotnie omawiany.
Lot paralotnią bez ważnego świadectwa kwalifikacji jest przestępstwem z
art 211 ust 1 pkt 5 prawa lotniczego. Ćwiczenia na ziemi z paralotnią
nie są zabronione i nie są karane. Nie są to czynności lotnicze.
W prawie karnym domniemania generalne nie występują (nie mylić z
usiłowaniem), a jeśli już występują to raczej na korzyść sprawcy np.
domniemanie niewinności.
przemobooshgmailcom
2014-04-04 06:31:17 UTC
Permalink
Post by r***@gmail.com
Hej. Czy ktoś z Was jest w stanie syntetycznie wyjaśnić co aktualnie grozi za latanie PPG bez świadectwa kwalifikacji? Mojego dobrego kumpla Karola niedawno odwiedzili mili policjanci po anonimowym donosie rzekomej "niezadowolonej grupy mieszkańców", w efekcie podobno ma się nim "zająć sąd" za wykonywanie lotów bez uprawnień. Pobieżnie opisuje to artykuł http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140403/BIALOGARD/140409893
Zrób uprawnienia - przestaniesz się stresować oraz zawracać dupę na grupie.

Pozdrówka
Przemo
k***@gmail.com
2014-04-04 07:09:44 UTC
Permalink
Post by przemobooshgmailcom
Zrób uprawnienia - przestaniesz się stresować oraz zawracać dupę na grupie.
Pozdrówka
Przemo
Przemo masz jak najbardziej rację. Ale mnie zastanawia co innego. Jaki policja ma dowód że to właśnie on latał? Sąsiedzi donieśli że latał na takim to a takim skrzydle ? Nie złapano go na goracym uczynku tylko przyszła policja i powiedziała że on latał sąsiadom nad głowami? Co z tego że ma w domu skrzydło i napęd? Samochód też możesz mieć nie mając prawa jazdy. I co? Przyjdzie policja i powie że sąsiedzi donieśli że jeździłeś samochodem marki x koloru y nie mając prawka? I w dodatku sąsiedzi powiedzieli że przekraczałeś dozwolone prędkości? Panowie mundurowi mogą się w tym przypadku bujać bo nawet jeśli spisane były numery auta to powiesz że owszem jeździł ten samochód, ale za kierownicą siedział szwagier który ma prawko. A co do ppg to jeśli nie miał znaków na glajcie, to moje zdanie jest takie że jak dobrze pokierował rozmową to nic mu nie udowodnią.
Oczywiście nie pochwalam latania bez papierów żeby była jasność.
w***@gmail.com
2014-04-04 07:21:44 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Post by przemobooshgmailcom
Zrób uprawnienia - przestaniesz się stresować oraz zawracać dupę na grupie.
Pozdrówka
Przemo
Przemo masz jak najbardziej rację. Ale mnie zastanawia co innego. Jaki policja ma dowód że to właśnie on latał? Sąsiedzi donieśli że latał na takim to a takim skrzydle ? Nie złapano go na goracym uczynku tylko przyszła policja i powiedziała że on latał sąsiadom nad głowami? Co z tego że ma w domu skrzydło i napęd? Samochód też możesz mieć nie mając prawa jazdy. I co? Przyjdzie policja i powie że sąsiedzi donieśli że jeździłeś samochodem marki x koloru y nie mając prawka? I w dodatku sąsiedzi powiedzieli że przekraczałeś dozwolone prędkości? Panowie mundurowi mogą się w tym przypadku bujać bo nawet jeśli spisane były numery auta to powiesz że owszem jeździł ten samochód, ale za kierownicą siedział szwagier który ma prawko. A co do ppg to jeśli nie miał znaków na glajcie, to moje zdanie jest takie że jak dobrze pokierował rozmową to nic mu nie udowodnią.
Oczywiście nie pochwalam latania bez papierów żeby była jasność.
Witam Kolego przeczytaj artykuł z którego wynika jasno ,że policja widziała jak latał i lądował . A swoją drogą dlaczego nie wylądował gdzieś indziej tylko się pakował w policję ? Radia nie mają tam czy jak? U nas była podobna sytuacja i kolega wylądował na zapasowym lądowisku i tyle.Pozdrawiam Waldek L
Piropl
2014-04-04 07:33:15 UTC
Permalink
z opisu i zdjęć wynika że kontrolę przeprowadzili bezpośrednio po lądowaniu jegomościa. a więc rzec by można na gorącym uczynku i w tym przypadku przed sądem ciężko się człowiekowi będzie bronić że "to nie ja" jeśli funkcjonariusze widzieli moment lądowania.
co innego jeżeli przyjechali już w chwili kiedy wszyscy się pakowali bo wtedy nie można udowodnić przestępstwa.

Dla przykładu ja podczas kursu wykonuje loty zgodnie z prawem bo pod okiem instruktora ale zdarzyć się może że jak będę pakować sprzęt do samochodu to już będę sam i jakoś kontroli się nie obawiam.
Oczywiście może zdarzyć się tak że trafisz na zawziętą jednostkę i " na każdego znajdzie się przepis" ot choćby parkowanie na trawniku.

Tak czy inaczej warto papier mieć żeby nic nie musieć udowadniać

a co do sąsiadów to defacto jegomość przez nich (ale jeszcze bardziej własne zaniedbanie) problem będzie miał bo nie wydaje się żeby policja sama wpadła na pomysł takiej "rutynowej" kontroli. Jednak moim zdaniem ich zeznania niewiele mogą bo aby sprawcę ustalić na podstawie zeznań to i świadek by musiał sprawce jakoś rozpoznać i określić a jeżeli jegomość nie kopał sąsiadów po kominach jakoś bardzo w rozpoznanie pilota przez świadka wątpię.
k***@gmail.com
2014-04-04 07:39:16 UTC
Permalink
Jeśli złapano go na gorącym uczynku to co innego. Tak czy siak jestem zdania że jeśli zostanie ukarany, będzie to dla niego nauczką na przyszłość.
Przemek Kamon
2014-04-04 21:43:51 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Jeśli złapano go na gorącym uczynku to co innego. Tak czy siak jestem zdania że jeśli zostanie ukarany, będzie to dla niego nauczką na przyszłość.
I to znaczną nauczką. W Polsce osoba karana nie może dostac SK i wogóel nie może zostać pilotem wp polskich przepisów
Nawet jesli zostaniesz skazany za trywialne np nieumyslne spowodowanie wypadku drogowego

pozdr
k***@gmail.com
2014-04-05 04:30:21 UTC
Permalink
Przemek ale zaświadczenie o nie karalności już chyba w przypadku śk jest zniesione.
b***@smacznachatka.pl
2014-04-05 07:15:48 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Przemek ale zaświadczenie o nie karalności już chyba w przypadku śk jest zniesione.
Dokładnie :)

A.L.
Przemek Kamon
2014-04-05 20:45:48 UTC
Permalink
Post by k***@gmail.com
Przemek ale zaświadczenie o nie karalności już chyba w przypadku śk jest zniesione.
Zaswiadczeie tak, wypisujesz zdaje sie sam oswiadczenie chociaz może sie myle i juz tego nie tzeba. Natomiast nadal ustawa mówi że nalezy byc niekaranym
grzech
2014-04-05 23:21:28 UTC
Permalink
W dniu sobota, 5 kwietnia 2014 06:30:21 UTC+2 użytkownik
Post by k***@gmail.com
Przemek ale zaświadczenie o nie karalności już chyba w przypadku śk jest zniesione.
Zaswiadczeie tak, wypisujesz zdaje sie sam oswiadczenie chociaz może
sie myle i juz tego nie tzeba. Natomiast nadal ustawa mówi że nalezy
byc niekaranym
Dzięki miedzy innymi PSP ten zapis dawno został skreślony.
ArturW
2014-04-04 08:00:40 UTC
Permalink
Czytam i oczom nie wierzę.
.. czemu nie lądował gdzie indziej ... Jaki policja ma dowód że to właśnie on latał ... jak dobrze pokierował rozmową to nic mu nie udowodnią ... wszystko przez zawistnych sąsiadów...

no k***a gość lata bez uprawnień, a tu co drugi się nad nim lituje.

A ktoś się zastanowił że może ten niefrasobliwy jegomość buczał sąsiadom nad głową przez cały czas kręcąc bączki nad domami, z doświadczenia wiem że jeśli robi się przelot nad zabudowaniami to nikt na policję nie dzwoni.
Skoro ludzie wezwali funkcjonariuszy to widocznie sąsiedzi mieli powód.

Za latanie bez uprawnień gość powinien dostać przykładną kare - sporą grzywnę a możne nawet coś więcej
Latanie bez papierów to stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych i na nic tu tłumaczenia że on umie, że lata do dawna, że taki doświadczony, że nic się nie stało etc.
Wszystko to do czasu aż komuś się coś nie stanie - wtedy pada pytanie a gdzie papier...
prosty przykład - padnie mu silnik nad osiedlem, wyląduje awaryjnie na ulicy zahaczy o samochód i troszkę auto podrapie - kto za to zapłaci - przecież polisy nie ma a nawet jak ma to mu ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania. pozostanie sąd i pozew cywilny...
k***@gmail.com
2014-04-04 08:07:15 UTC
Permalink
Post by ArturW
Czytam i oczom nie wierzę.
.. czemu nie lądował gdzie indziej ... Jaki policja ma dowód że to właśnie on latał ... jak dobrze pokierował rozmową to nic mu nie udowodnią ... wszystko przez zawistnych sąsiadów...
no k***a gość lata bez uprawnień, a tu co drugi się nad nim lituje.
A ktoś się zastanowił że może ten niefrasobliwy jegomość buczał sąsiadom nad głową przez cały czas kręcąc bączki nad domami, z doświadczenia wiem że jeśli robi się przelot nad zabudowaniami to nikt na policję nie dzwoni.
Skoro ludzie wezwali funkcjonariuszy to widocznie sąsiedzi mieli powód.
Za latanie bez uprawnień gość powinien dostać przykładną kare - sporą grzywnę a możne nawet coś więcej
Latanie bez papierów to stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych i na nic tu tłumaczenia że on umie, że lata do dawna, że taki doświadczony, że nic się nie stało etc.
Wszystko to do czasu aż komuś się coś nie stanie - wtedy pada pytanie a gdzie papier...
prosty przykład - padnie mu silnik nad osiedlem, wyląduje awaryjnie na ulicy zahaczy o samochód i troszkę auto podrapie - kto za to zapłaci - przecież polisy nie ma a nawet jak ma to mu ubezpieczyciel odmówi wypłaty odszkodowania. pozostanie sąd i pozew cywilny...
CZy Ty aby czytasz ten sam wątek? Nikt tu się nie lituje, każdy jest zdania że jeśli zostanie ukarany to słusznie. Różnica polega na tym że jeśli nikt go nie złapał za rękę to może się wyłgać. I tylko tyle.
Conrado
2014-04-04 09:02:36 UTC
Permalink
Post by ArturW
buczał sąsiadom nad głową przez cały czas kręcąc bączki nad domami
Coś w tym jest. Mam wrażenie, że piloci bez papierów zamiast nie rzucać się
w oczy i bujać nad łąkami robią dokładnie odwrotnie. Ostatnio miałem rozmowę
z jednym jegomościem któremu powiedziałem o tym, że lata naruszając CTR i w
odpowiedzi usłyszałem "a co to jest?? Chłopie my tu wszyscy bez papierów
latamy to po co nam to wiedzieć". Czasem jest też tak, że ludziska zaczynają
od sprzętu a kasy już brak na papiery niestety i te robią dopiero jak
odbudują budżet, ale często to zwykła ignorancja. Większość mających papiery
mam wrażenie, lata bardziej świadomie choć są przypadki podejścia, że
licencja uprawnia do WSZYSTKIEGO.

Conrado
c***@interia.pl
2014-04-04 09:06:48 UTC
Permalink
Post by ArturW
Czytam i oczom nie wierzę.
...
Post by ArturW
Za latanie bez uprawnień gość powinien dostać przykładną kare - sporą grzywnę a możne nawet coś więcej
Latanie bez papierów to stwarzanie zagrożenia dla siebie i innych i na nic tu tłumaczenia że on umie, że lata do dawna, że taki doświadczony, że nic się nie stało etc.
Wszystko to do czasu aż komuś się coś nie stanie - wtedy pada pytanie a gdzie papier...
...

A ja się z Tobą nie zgadzam, za latanie bez uprawnień powinien dostać pouczenie, ale za uporczywe/umyślne zakłócanie spokoju też pouczenie ;) następnie 1000zł kary, jak nie pomoże to każdy następny mandat x2

Może bym był innego zdania jak by program szkoleń był inny, ale na chwilę obecną ŚK PPG nadaje się na gwóźdź do kibla, no i dla ubezpieczyciela ;)
przemobooshgmailcom
2014-04-04 10:40:02 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Może bym był innego zdania jak by program szkoleń był inny, ale na chwilę obecną ŚK PPG nadaje się na gwóźdź do kibla, no i dla ubezpieczyciela ;)
..to nie jest kwestia programu szkoleń tylko instruktora który albo uczy latać albo uczy zdać egzamin.
Bez względu na program po jego realizacji Dynamit na przykład dalej uczy gości latać do momentu aż uzna, że delikwent jest gotowy do samodzielnego fruwania i dopiero daje kwit na egzamin.
Niestety z moich obserwacji i doświadczeń z "mojego" lotniska wynika, że miejscowa szkoła ma inny pogląd na tą tematykę... Czyli nie jakość tylko ilość.

P.S
W kwestii posiadania uprawnień i karania za latanie bez papierów uważam, że nie jest to koszt powalający, a jak kogoś nie stać to niech się przerzuci na wędkarstwo pod lodowe albo coś jeszcze tańszego.
O ile dla osoby poszkodowanej w wypadku którego sprawcą jest delikwent bez papierów ale posiadający ważne OC jest to nieistotne, że ubezpieczyciel oczywiście wypłaci odszkodowanie żądając jego zwrotu od sprawcy o tyle dla samego sprawcy i jego rodziny może to być mega dotkliwy problem...
Swoją drogą ciekawe ile żon, kochanek itp. jest świadomych, że ich mąż (kochanek) idiota lata bez papierów narażając sytuację materialną rodziny na tak olbrzymi problem?

Pozdrówka
Przemo
c***@interia.pl
2014-04-04 11:31:06 UTC
Permalink
Post by przemobooshgmailcom
Post by c***@interia.pl
Może bym był innego zdania jak by program szkoleń był inny, ale na chwilę obecną ŚK PPG nadaje się na gwóźdź do kibla, no i dla ubezpieczyciela ;)
..to nie jest kwestia programu szkoleń tylko instruktora który albo uczy latać albo uczy zdać egzamin.
Bez względu na program po jego realizacji Dynamit na przykład dalej uczy gości latać do momentu aż uzna, że delikwent jest gotowy do samodzielnego fruwania i dopiero daje kwit na egzamin.
Niestety z moich obserwacji i doświadczeń z "mojego" lotniska wynika, że miejscowa szkoła ma inny pogląd na tą tematykę... Czyli nie jakość tylko ilość.
...
Post by przemobooshgmailcom
Pozdrówka
Przemo
Częściowo się z Tobą zgadzam, jednak nawet najlepszy instruktor ma pewne ograniczenia. Nie można dobrze wyszkolić pilota przy istniejącym programie a niestety jak "dobry instruktor" rozszerzy program i poświęci na szkolenie dziesięć godzin zamiast pięciu to cena wzrośnie dwukrotnie. Uważam że nie jesteśmy na to gotowi mentalnie i finansowo aby wybrać dwa razy droższe szkolenie, więc "dobry instruktor" zbankrutuje.

Ja widzę dwie drogi;
1. Wyjąć paralotnie z lotnictwa, uznać za sport jak każdy inny i w związku z tym nie nadawać żadnych uprawnień. To pozwoliło by na wykupienie polisy.
2. Zmienić program szkolenia, wydłużyć opiekę instruktorską nad adeptem.

Pierwsza opcja nie przejdzie gdyż "grupa trzymająca władzę" utraciła by dochody :)
Druga nie przejdzie ze względu na znaczny wzrost kosztów szkolenia.

Tak że będziemy nadal aktorami/statystami w kabarecie :)

cygan
w***@gmail.com
2014-04-04 11:52:32 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Post by przemobooshgmailcom
Post by c***@interia.pl
Może bym był innego zdania jak by program szkoleń był inny, ale na chwilę obecną ŚK PPG nadaje się na gwóźdź do kibla, no i dla ubezpieczyciela ;)
..to nie jest kwestia programu szkoleń tylko instruktora który albo uczy latać albo uczy zdać egzamin.
Bez względu na program po jego realizacji Dynamit na przykład dalej uczy gości latać do momentu aż uzna, że delikwent jest gotowy do samodzielnego fruwania i dopiero daje kwit na egzamin.
Niestety z moich obserwacji i doświadczeń z "mojego" lotniska wynika, że miejscowa szkoła ma inny pogląd na tą tematykę... Czyli nie jakość tylko ilość.
...
Post by przemobooshgmailcom
Pozdrówka
Przemo
Częściowo się z Tobą zgadzam, jednak nawet najlepszy instruktor ma pewne ograniczenia. Nie można dobrze wyszkolić pilota przy istniejącym programie a niestety jak "dobry instruktor" rozszerzy program i poświęci na szkolenie dziesięć godzin zamiast pięciu to cena wzrośnie dwukrotnie. Uważam że nie jesteśmy na to gotowi mentalnie i finansowo aby wybrać dwa razy droższe szkolenie, więc "dobry instruktor" zbankrutuje.
Ja widzę dwie drogi;
1. Wyjąć paralotnie z lotnictwa, uznać za sport jak każdy inny i w związku z tym nie nadawać żadnych uprawnień. To pozwoliło by na wykupienie polisy.
2. Zmienić program szkolenia, wydłużyć opiekę instruktorską nad adeptem.
Pierwsza opcja nie przejdzie gdyż "grupa trzymająca władzę" utraciła by dochody :)
Druga nie przejdzie ze względu na znaczny wzrost kosztów szkolenia.
Tak że będziemy nadal aktorami/statystami w kabarecie :)
cygan
Witam ponownie. Jakoś większość z nas nie marudzi na konieczność uzyskania uprawnień na np prowadzenie samochodu. Tymczasem część kolegów postuluje,że powinniśmy latać bez uprawnień, przeglądów,używać radia jak nam się podoba ,producenci napędów powinni wierzyć nam na słowo,że napęd padł sam z siebie. Toż to czysta anarchia jest :). Moje zdanie jest takie : jak chcesz zrobić sobie kuku to twoja sprawa ,ale jak masz się komuś na głowę zwalić to już powinieneś być ubezpieczony. Co do kasy..... jak nie mam kasy to imienin nie urządzam i tyle.Pozdrawiam Waldek L
obyvatel
2014-04-04 13:07:14 UTC
Permalink
... juz i tak dużo wymagań jest zdjęte chociażby nie trzeba WIMLi i III klas zdrowia... Kurs można zaliczyć w 2-3 tygodnie jak ktoś się postara, egzamin i w ciągu 3 tygodni + oczekiwanie na kwity z miesiąc(?) ma się papier. To wina poniekąd środowiska i kumpli którzy mają papier a innym mówią że raczej nie muszą mieć bo przecież i tak się nigdzie nie pchają dalej niż poza swoje podwórko. Na kursie u właściwego instruktora można się dużo dowiedzieć, co może uratować dupę w przyszłość. Zaczyna się lato i aktywność wszelkiej maści lotnictwa, powstaje dużo chwilowych stref EA o czym co poniektórzy nie ma pojęcia... Można mnożyć dalszych przykładów ale wystarczy popatrzeć na swoje podwórko i zrobić rachunek sumienia...
c***@interia.pl
2014-04-04 14:11:59 UTC
Permalink
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 13:52:32 UTC+2 użytkownik ***@gmail.com napisał:
...
Post by w***@gmail.com
Witam ponownie. Jakoś większość z nas nie marudzi na konieczność uzyskania uprawnień na np prowadzenie samochodu. Tymczasem część kolegów postuluje,że powinniśmy latać bez uprawnień, przeglądów,używać radia jak nam się podoba ,producenci napędów powinni wierzyć nam na słowo,że napęd padł sam z siebie. Toż to czysta anarchia jest :). Moje zdanie jest takie : jak chcesz zrobić sobie kuku to twoja sprawa ,ale jak masz się komuś na głowę zwalić to już powinieneś być ubezpieczony. Co do kasy..... jak nie mam kasy to imienin nie urządzam i tyle.Pozdrawiam Waldek L
Widzę że pijesz do mnie więc chętnie Ci odpowiem, to bardzo ciekawy temat jest.
Co do prowadzenia samochodu to pewnie nikt nie marudzi bo to bez związku jest i grupa nie ta, jednak jak po paralotniach będą kwity na narty, łyzwy sanki, piłkę, i wszystkie inne sytuację gdzie można drugiemu człowiekowi uczynić krzywdę to marudzenie się zacznie uwierz mi :)
A to co Ty nazywasz anarchią ja nazywam wolnością i wkur...a mnie że dostaje mandat za jazdę bez pasów, albo że nie wolno mi się połamać na glajcie bez kwitu.
Zrozumiał bym na przykład wyższą składkę zdrowotną bo to logiczne jest, ale reszta to kradzież w majestacie prawa.
I jak Ty latający niczym ptak wolność anarchią nazywasz to albo pracujesz w budżetówce albo jesteś Niemcem/Austriakiem i wprowadzisz nam jeden kwit na podcieranie się lewa reką a drugi na prawą z corocznym odnawianiem uprawnień ;)

A tak na marginesie to ja nie jestem za zniesieniem kursów i uprawnień, ja jestem za tym żeby robic coś dobrze albo wcale.

cygan
c***@interia.pl
2014-04-04 14:16:15 UTC
Permalink
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 16:11:59 UTC+2 użytkownik ***@interia.pl napisał:
...
Post by c***@interia.pl
A tak na marginesie to ja nie jestem za zniesieniem kursów i uprawnień, ja jestem za tym żeby robic coś dobrze albo wcale.
cygan
A żeby nie być gołosłownym dodam że niedawno zapisałem się na kolejny kurs, tym razem na lotnie :)
Zapisałem się tam po to aby nauczyć się latać, a nie po to by otrzymać kolejny kwit.

cygan
stribo
2014-04-04 19:40:16 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
...
Post by c***@interia.pl
A tak na marginesie to ja nie jestem za zniesieniem kursów i uprawnień, ja jestem za tym żeby robic coś dobrze albo wcale.
cygan
A żeby nie być gołosłownym dodam że niedawno zapisałem się na kolejny kurs, tym razem na lotnie :)
Zapisałem się tam po to aby nauczyć się latać, a nie po to by otrzymać kolejny kwit.
cygan
Oooo, zainteresowałeś mnie. Na lotnie? Faaajnie.... .To od razu dodam, że mam na strychu zawalistą lotnię do odsprzedania. Bezmasztówka Moyes Litespeed 5, podwieszenie 75-120, http://www.moyes.com.au/products/glider-archive/litespeed/litespeed-specification
Stan bardzo dobry, za jedyne 5200 ! Nawet się zastanawiałem czy by jej gdzieś nie wystawić na sprzedaż, bo ja już się poddałem :)
No i kurs chyba drogi a bez papierów się boję. Nauczyć, to pewnie sam bym się nauczył, tylko jakąś książkę może by trza przeczytać :):).
pozdrawiam
Stribo
c***@interia.pl
2014-04-04 19:55:16 UTC
Permalink
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 21:40:16 UTC+2 użytkownik stribo napisał:
...
Post by stribo
Oooo, zainteresowałeś mnie. Na lotnie? Faaajnie.... .To od razu dodam, że mam na strychu zawalistą lotnię do odsprzedania. Bezmasztówka Moyes Litespeed 5, podwieszenie 75-120, http://www.moyes.com.au/products/glider-archive/litespeed/litespeed-specification
Stan bardzo dobry, za jedyne 5200 ! Nawet się zastanawiałem czy by jej gdzieś nie wystawić na sprzedaż, bo ja już się poddałem :)
No i kurs chyba drogi a bez papierów się boję. Nauczyć, to pewnie sam bym się nauczył, tylko jakąś książkę może by trza przeczytać :):).
pozdrawiam
Stribo
I co? sugerujesz że to będzie dla mnie idealna lotnia na poczatek ? :)

cygan
jarek67
2014-04-04 14:39:45 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
...
Co do prowadzenia samochodu to pewnie nikt nie marudzi bo to bez związku jest i grupa nie ta, jednak jak po paralotniach będą kwity na narty, łyzwy sanki, piłkę, i wszystkie inne sytuację gdzie można drugiemu człowiekowi uczynić krzywdę to marudzenie się zacznie uwierz mi :)
A to co Ty nazywasz anarchią ja nazywam wolnością i wkur...a mnie że dostaje mandat za jazdę bez pasów, albo że nie wolno mi się połamać na glajcie bez kwitu.
Zrozumiał bym na przykład wyższą składkę zdrowotną bo to logiczne jest, ale reszta to kradzież w majestacie prawa.
I jak Ty latający niczym ptak wolność anarchią nazywasz to albo pracujesz w budżetówce albo jesteś Niemcem/Austriakiem i wprowadzisz nam jeden kwit na podcieranie się lewa reką a drugi na prawą z corocznym odnawianiem uprawnień ;)
cygan
Popieram w całej rozciągłości.
w***@gmail.com
2014-04-05 08:34:01 UTC
Permalink
Post by jarek67
Post by c***@interia.pl
...
Co do prowadzenia samochodu to pewnie nikt nie marudzi bo to bez związku jest i grupa nie ta, jednak jak po paralotniach będą kwity na narty, łyzwy sanki, piłkę, i wszystkie inne sytuację gdzie można drugiemu człowiekowi uczynić krzywdę to marudzenie się zacznie uwierz mi :)
A to co Ty nazywasz anarchią ja nazywam wolnością i wkur...a mnie że dostaje mandat za jazdę bez pasów, albo że nie wolno mi się połamać na glajcie bez kwitu.
Zrozumiał bym na przykład wyższą składkę zdrowotną bo to logiczne jest, ale reszta to kradzież w majestacie prawa.
I jak Ty latający niczym ptak wolność anarchią nazywasz to albo pracujesz w budżetówce albo jesteś Niemcem/Austriakiem i wprowadzisz nam jeden kwit na podcieranie się lewa reką a drugi na prawą z corocznym odnawianiem uprawnień ;)
cygan
Popieram w całej rozciągłości.
Witam ponownie :) Cygan ja się Ciebie nie czepiam :) Popieram wyższość rozumu nad kwitami:)ale takie podejście do "wolności" jest nieco nie demokratyczne czyli nam wszystko wolno a reszta niech uważa? W swoim całym życiu pracowałem "na państwowym " trzy miesiące , od trzydziestu kilku lat sam na siebie i swoich bliskich zarabiam na własny rachunek więc zarzut o budżetówce chyba nie trafiony. Posiadam broń osobistą i wyobraźcie sobie że legalną z pozwoleniem :) i jakoś do głowy mi nie przychodzi żeby kogoś sobie odstrzelić w ramach "wolności" Jak dokładnie przeczytacie co piszę to jestem za tym żeby człowiek spokojnie mógł sobie zrobić kuku ale tylko sobie. Jasne ,że kwity nie załatwiają wszystkiego ale brak kwitów coś załatwia? Latając jesteśmy pilotami statku powietrznego i nikomu do głowy nie przychodzi zatrudnić pilota paralotni jako pilota "Benka" ,ale durny pilot paralotni może równie dobrze spowodować katastrofę "Benka" w imię "wolności" A ,że szkolenie jest za mało wymagające... taka prawda Pozdrawiam Waldek L
Conrado
2014-04-04 20:41:03 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
po paralotniach będą kwity na narty, łyzwy sanki, piłkę, i wszystkie inne
sytuację gdzie można drugiemu człowiekowi uczynić krzywdę to marudzenie
się zacznie uwierz mi :)
Cygan, kurde kandyduj i zrób z tym porządek! - pierwszego głosującego już
masz. Niedługo no moto będę MUSIAŁ "chronić się" badziewną kamizelką (mimo,
że ciuchy moto mają odblaski), każą mi jeździć na nartach i rowerze w kasku,
a na ryby i kajak obowiązkowo będę musiał siedzieć w kapoku (na windsurfingu
już mnie się czepiają że muszę mieć). Jeszcze chwila i będzie zakaz
wychodzenia z domu w gołoledź bo państwo w takich warunkach wykłada spore
kwoty na gips... I obowiązek chodzenia po chodnikach w kaskach bo przecież
można wejść w słup a rąbanie drewna będzie możliwe tylko dla wyszkolonych z
opłaconymi składkami. Najlepiej olicencjonować każdy sport, bo ludzie
kochają hobby a jak kochają to będą odprowadzać od niego myto... Dzizas jak
przydzwonię na nartach łbem w drzewo (jeżdżę w kasku bo chcę a nie że muszę
podobnie jak z lataniem a darwin z dobrem dla potomnych wyeliminuje głupie
jednostki) to moja sprawa. Zaraz usłyszę larum, że z "naszych podatków będą
Cię leczyć"! Nie z waszych, tylko z moich. Każdy z nas płaci co miesiąc na
to leczenie tak i tak samo można żądać tego leczenia jak wypłaty autocasco.
Niedługo bez papierów nie będzie można latawców puszczać....

Conrado
Norbert PPG
2014-04-06 18:38:08 UTC
Permalink
Witam
Czy ktos z was slyszal kiedys zeby jakis PPGant spadł komus na glowe ?
Czy na samochod , dach , itp. O jakich szkodach tu mowimy !
A jak na drutach zawisniesz i przezyjesz to za akcje ratunkowa zaplacisz.
Pozdrawiam Norbert.
Rafi
2014-04-06 19:41:30 UTC
Permalink
Post by Norbert PPG
Czy ktos z was slyszal kiedys zeby jakis PPGant spadł komus na glowe ?
Czy na samochod , dach , itp. O jakich szkodach tu mowimy !
Wystarczy poszukać na YT:





Pozdro
m***@o2.pl
2014-04-04 14:18:16 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Post by przemobooshgmailcom
Post by c***@interia.pl
Może bym był innego zdania jak by program szkoleń był inny, ale na chwilę obecną ŚK PPG nadaje się na gwóźdź do kibla, no i dla ubezpieczyciela ;)
..to nie jest kwestia programu szkoleń tylko instruktora który albo uczy latać albo uczy zdać egzamin.
Bez względu na program po jego realizacji Dynamit na przykład dalej uczy gości latać do momentu aż uzna, że delikwent jest gotowy do samodzielnego fruwania i dopiero daje kwit na egzamin.
Niestety z moich obserwacji i doświadczeń z "mojego" lotniska wynika, że miejscowa szkoła ma inny pogląd na tą tematykę... Czyli nie jakość tylko ilość.
...
Post by przemobooshgmailcom
Pozdrówka
Przemo
Częściowo się z Tobą zgadzam, jednak nawet najlepszy instruktor ma pewne ograniczenia. Nie można dobrze wyszkolić pilota przy istniejącym programie a niestety jak "dobry instruktor" rozszerzy program i poświęci na szkolenie dziesięć godzin zamiast pięciu to cena wzrośnie dwukrotnie. Uważam że nie jesteśmy na to gotowi mentalnie i finansowo aby wybrać dwa razy droższe szkolenie, więc "dobry instruktor" zbankrutuje.
Ja widzę dwie drogi;
1. Wyjąć paralotnie z lotnictwa, uznać za sport jak każdy inny i w związku z tym nie nadawać żadnych uprawnień. To pozwoliło by na wykupienie polisy.
2. Zmienić program szkolenia, wydłużyć opiekę instruktorską nad adeptem.
Pierwsza opcja nie przejdzie gdyż "grupa trzymająca władzę" utraciła by dochody :)
Druga nie przejdzie ze względu na znaczny wzrost kosztów szkolenia.
Tak że będziemy nadal aktorami/statystami w kabarecie :)
cygan
A ja widzę trzecie rozwiązanie,a mianowicie dać uprawnienia na wstawianie licencji instruktorowi który szkoli.Taki instruktor swoim nazwiskiem świadczył by poziom wyszkolenia,a fikcyjne egzaminy były by zbędne.Uważam że kiepskiej klasy szkolenie skończyło by się ponieważ środowisko wykluczyło by takiego instruktora w sposób naturalny,chyba że wcześniej zrobił by to prokurator w wyniku szeregu zdarzeń z udziałem osób szkolonych przez tegoż instruktora.maniek
c***@interia.pl
2014-04-04 14:43:56 UTC
Permalink
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 16:18:16 UTC+2 użytkownik maniek-***@o2.pl napisał:
...
Post by m***@o2.pl
A ja widzę trzecie rozwiązanie,a mianowicie dać uprawnienia na wstawianie licencji instruktorowi który szkoli.Taki instruktor swoim nazwiskiem świadczył by poziom wyszkolenia,a fikcyjne egzaminy były by zbędne.Uważam że kiepskiej klasy szkolenie skończyło by się ponieważ środowisko wykluczyło by takiego instruktora w sposób naturalny,chyba że wcześniej zrobił by to prokurator w wyniku szeregu zdarzeń z udziałem osób szkolonych przez tegoż instruktora.maniek
Tak, ale należało by sprawić aby do szkoły szło się po naukę a nie po kwit. Jeżeli zaś kwit jest obowiązkowy to on się staje towarem i cena kursu staje się ceną kwitu co uniemożliwia podniesienie poziomu nauczania bez utraty konkurencyjności.
Więc albo szkolimy się dla siebie i wtedy wolny rynek opierający się na opiniach absolwentów sprawia że zostają dobre szkoły, albo kwity sa obowiązkowe i powstaje program nauczania i egzaminowania gwarantujący jakiś poziom absolwentów.

No jeszcze może byś jak teraz, ale już brakuje mi słów na określenie tego stanu :)

cygan
m***@o2.pl
2014-04-04 15:38:03 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
...
Post by m***@o2.pl
A ja widzę trzecie rozwiązanie,a mianowicie dać uprawnienia na wstawianie licencji instruktorowi który szkoli.Taki instruktor swoim nazwiskiem świadczył by poziom wyszkolenia,a fikcyjne egzaminy były by zbędne.Uważam że kiepskiej klasy szkolenie skończyło by się ponieważ środowisko wykluczyło by takiego instruktora w sposób naturalny,chyba że wcześniej zrobił by to prokurator w wyniku szeregu zdarzeń z udziałem osób szkolonych przez tegoż instruktora.maniek
Tak, ale należało by sprawić aby do szkoły szło się po naukę a nie po kwit. Jeżeli zaś kwit jest obowiązkowy to on się staje towarem i cena kursu staje się ceną kwitu co uniemożliwia podniesienie poziomu nauczania bez utraty konkurencyjności.
Więc albo szkolimy się dla siebie i wtedy wolny rynek opierający się na opiniach absolwentów sprawia że zostają dobre szkoły, albo kwity sa obowiązkowe i powstaje program nauczania i egzaminowania gwarantujący jakiś poziom absolwentów.
No jeszcze może byś jak teraz, ale już brakuje mi słów na określenie tego stanu :)
cygan
Nawet zakładając że kwit jest obowiązkowy,trzeba się zastanowić czy on załatwi sprawe bezpieczeństwa w locie,czy tez potrzebne są do tego umiejętności i wiedza.Poza tym zgadzam się z tobą co do latania i wolności,jak również co do tego że nadmiar biurokracji ją zabija.Swoją drogą wole latać z pilotem bez kwitów ale z wiedzą i rozsądkiem,niż z kwitami wydanymi obligatoryjnie po kursie i z przerośniętym EGO PANA PILOTA.maniek
obyvatel
2014-04-04 16:01:00 UTC
Permalink
To ja dorzucę do koszyka życzeń ŚK na ULM i kategorię A na prawko bo strasznie mi się marzy... Nikt nie wymyślił jak dotychczas lepszego sposobu niż wydawanie papieru, to on ma świadczyc że pilot ma nie tylko wiedzę i umiejętności jak trzymać się powietrza, ale jak ma się odnaleźć w całej poszatkowanej przestrzeni... Rzeczywistość wymaga tego co mamy i może nie jest to doskonałe rozwiązanie niestety musi funkcjonować. A co do jakości szkolenia to przecież można w danej szkole zrobić audyt i wyjdzie co i jak chyba że dalej będzie się przymykać oko na nie najlepszą jakość (nie chcę powiedzieć niską) jaką co poniektórzy tu przytaczają...
c***@interia.pl
2014-04-04 18:51:20 UTC
Permalink
W dniu piątek, 4 kwietnia 2014 18:01:00 UTC+2 użytkownik obyvatel napisał:
...
Rzeczywistość wymaga tego co mamy i może nie jest to doskonałe rozwiązanie niestety musi funkcjonować. A co do jakości szkolenia to przecież można w danej szkole zrobić audyt i wyjdzie co i jak chyba że dalej będzie się przymykać oko na nie najlepszą jakość (nie chcę powiedzieć niską) jaką co poniektórzy tu przytaczają...


O czym Ty piszesz? wiesz jaka jest "zdawalność" egzaminów?
Przecież z tego jasno wynika że wszystkie szkoły są idealne :)
O gwoździu już pisałem ? ;)

Ja lubię latać z takimi co maja olej w głowie, o kwity nie pytam ;)

cygan
f***@xtzclub.pl
2014-04-04 10:52:39 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Może bym był innego zdania jak by program szkoleń był inny, ale na chwilę obecną ŚK PPG nadaje się na gwóźdź do kibla, no i dla ubezpieczyciela ;)
Niestety to prawda. Niezręcznie o tym publicznie pisać, ale szkolenie i egzaminowanie na ŚK PG/PPG to jedna wielka fikcja.
W zeszłym roku robiłem kurs i gdyby nie to, że wcześniej zrobiłem pełny kurs teorii na PHPG + sporo własnego zaangażowania i zainteresowania tematem to nawet nie byłbym świadomy, ilu istotnych rzeczy nie ma na kursie lub są "przeleciane" straszliwie pobieżnie. Taki typowy kursant może zupełnie bez problemu zdobyć uprawnienia i nie mieć praktycznie wcale pojęcia o teorii i zagadnieniach prawnych, o organizacji przestrzeni powietrznej i organizacji ruchu nawet nie wspominając. I nawet nie być specjalnie świadomym tej ułomności.
I to niestety widać potem na startowiskach, nawet u tych latających od lat.

pozdrawiam, Adam
marekm
2014-04-04 14:17:20 UTC
Permalink
Post by f***@xtzclub.pl
Niestety to prawda. Niezręcznie o tym publicznie pisać, ale szkolenie i egzaminowanie na ŚK PG/PPG to jedna wielka fikcja.
Adam, trzeba było nie spać na wykładach. Wyraźnie mówimy na wykładzie z przepisów, że latanie nad terenem zabudowanym a nawet przelatywanie wielokrotne nad pojedynczymi domami z napędem jest obłożone ograniczeniami. Poświęcamy też jeden wykład na omówienie podziału przestrzeni powietrznej w sposób dość dokładny. Jednocześnie staramy się nie uśpić kursantów zbyt rozległym traktowaniem tematu.
Gdyby wszyscy piloci PPG byli na podobnym wykładzie nie byłoby podobnych historii, albo raczej byłoby ich znacznie mniej. Niestety takich co mają w nosie prawo i innych ludzi jest na pęczki i niestety niektórzy z nich zabierają się za latanie.
Problem jest jeszcze taki że przez takich "pilotów" inni, przestrzegający zasad tracą swoje startowiska.

pozdrawiam
marekm
f***@xtzclub.pl
2014-04-04 22:52:37 UTC
Permalink
Post by f***@xtzclub.pl
Niestety to prawda. Niezręcznie o tym publicznie pisać, ale szkolenie i egzaminowanie na ŚK PG/PPG to jedna wielka fikcja.
Hej,
chciałbym jeszcze wyjaśnić powyższe, żeby ktoś źle tego nie odczytał: to nie był zarzut wobec instruktorów, że źle szkolą. Mam na myśli to, że obecny system szkolenia i egzaminowania w PL jest zdecydowanie zbyt mało wymagający od kandydata na pilota. Moim zdaniem wymagany zakres wiedzy przekazywany na szkoleniu jest zbyt mały jak na uprawnienia które daje ŚK. A egzaminy nijak nie weryfikują niczego i nie pełnią roli filtra wobec osób, które mają za małe kwalifikacje, aby móc świadomie latać.
Mam przy tym świadomość, że w obecnym układzie nie bardzo może się to zmienić, oraz że kursy musiałyby być droższe, aby realizować bardziej rozbudowany program szkolenia.

pozdrawiam, Adam
zet555
2014-04-04 10:53:05 UTC
Permalink
Zeszłego roku na Zarze inspektorzy z ULC sprawdzali papiery na
ladowisku..w momencie gdy przyjechali na ladowisko bylo wiele osob
pakujacych sie w kozubniku..ich nie sparawdzali natomiast tych co byli w trakcie ladowania robiac zdiecia sprawdzili dosc dokladnie nawet zadajac karty paralotni(czym bylem zdziwiony).nastepnie po okolo 2 godz udali sie na startowisko..tam sprawdzili tylko pilota tandemu ktory byl gotowy do startu z pasazerem,pozostalych pilotow a bylo ich okolo 20 nie sparwdzali na startowisku
To tak dla przykladu :)
poza tym nie moge zrozumiec jak kogos moze byc stac na sprzet
a nie stac go na SK
pozdrawiam Witek
_JoJo_
2014-04-04 17:13:59 UTC
Permalink
Post by zet555
Zeszłego roku na Zarze inspektorzy z ULC sprawdzali papiery na
ladowisku.
Ale sami byli czy z Policją jako służbą uprawnioną do kontroli dokumentów?
--
______________________________________________________________

Pozdrawiam
Michał & JoJo

jojo41 (człekokształtna) poczta kropeczka fm
______________________________________________________________
Marek2M
2014-04-04 13:31:49 UTC
Permalink
Gdyby wszyscy stosowali poniższe zasady, to skarg na paralotniarzy do organów ścigania by nie było ,a tak niedługo wezmą się za tych z uprawnieniami "pierdzących" nad plażami, jeziorami czy zabudowaniami na h10m

5.6.10. Lotów na paralotniach nie wolno wykonywać:


1) przy widzialności mniejszej niż 700 m oraz odległości od chmur mniejszej niż 100 m w pionie i poziomie;

2) wcześniej niż 30 minut przed wschodem słońca i później niż 30 minut po zachodzie słońca;

3) z wyjątkiem przypadków, gdy jest to konieczne dla startu lub lądowania:


a) nad zwartą zabudową miast, osiedli i siedzib ludzkich lub nad zgromadzeniem osób na otwartym powietrzu na wysokości względnej mniejszej niż:

-- dla paralotni, paralotni z napędem i motoparalotni -- 150 m (500 ft),

-- dla paraplanu -- 300 m (1 000 ft),

nad najwyższą przeszkodą znajdującą się w promieniu 300 m od danego statku powietrznego, z tym że nad obszarami miast o liczbie mieszkańców od 25 000 -- zgodnie z przepisami rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 9 października 2003 r. w sprawie zakazów lub ograniczeń lotów na czas dłuższy niż 3 miesiące (Dz. U. Nr 183, poz. 1793),

b) krążąc lub przelatując wielokrotnie na wysokości mniejszej niż 150 m nad pojedynczymi siedzibami ludzkimi, w przypadku lotów z włączoną jednostką napędową,

c) gdzie indziej, niż to określono w lit. a i b, na wysokości względnej mniejszej niż 50 m (150 ft) nad lądem lub wodą w odległości mniejszej niż 300 m od zabudowań.

5.6.11. Przepisów pkt 5.6.10 ppkt 3 lit. c nie stosuje się do treningu we wcześniej zaplanowanych miejscach oraz lotów żaglowych i termicznych pod warunkiem, że są one wykonywane poza siedzibami ludzkimi oraz w sposób nieuciążliwy dla osób trzecich.
andar1979
2014-04-04 19:00:36 UTC
Permalink
Cygan. Nic do Ciebie nie mam tak jak i Ty do mnie ale proszę Cię :"kończ Waść wstydu oszczędź"
c***@interia.pl
2014-04-04 20:00:06 UTC
Permalink
Post by andar1979
Cygan. Nic do Ciebie nie mam tak jak i Ty do mnie ale proszę Cię :"kończ Waść wstydu oszczędź"
Dobra, w sumie już wszystko powiedziałem :) a poza tym nie dość że nie na temat to wałkowane było juz nie raz.

Dzisiaj jestem mega układny, wylatałem się na maxa ;)

cygan
lucjanstg
2014-04-04 21:04:47 UTC
Permalink
Uprawnienia są dla ludzi, a nie ludzie dla uprawnień i mam nadzieję, że jakis pozytyw z całej sprawy wyniknie.
g***@vp.pl
2014-04-05 20:12:52 UTC
Permalink
Oooo i naszej produkcji kosz w tym uczestniczył :) , coś mi sie wydaje że to tylko fotki podglądowe, zwróćcie uwagę na to ze to są fotki różnych napędów i skrzydeł i w różnych miejscach.
a***@interia.pl
2014-04-06 09:22:47 UTC
Permalink
Post by r***@gmail.com
Hej. Czy ktoś z Was jest w stanie syntetycznie wyjaśnić co aktualnie grozi za latanie PPG bez świadectwa kwalifikacji? Mojego dobrego kumpla Karola niedawno odwiedzili mili policjanci po anonimowym donosie rzekomej "niezadowolonej grupy mieszkańców", w efekcie podobno ma się nim "zająć sąd" za wykonywanie lotów bez uprawnień. Pobieżnie opisuje to artykuł http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140403/BIALOGARD/140409893
Witam w zasadzie nie wypowiadam sie na grupie bo wy tu niepotrzebnie się tylko nakręcacie i wszyscy są najmądrzejsi w swoich wywodach. Wracając do tematu na szkoleniu wszystko jest mówione kiedy, gdzie i jak można latać ale wszędzie są ludzie i ludziska nawet jak słuchał i zdał to po otrzymaniu papiera niektórzy robią co im się żywnie podoba. A Ci co się nauczyli sami latać i robią samowolkę i jeszcze upierdliwie latają nad dachami nie popieramy ale inaczej tego się nie wytępi. Motocyklistów i autek szalejących po ulicach bez prawka też nie brakuje ale to wszystko do czasu. Sami sobie wyrabiamy złą markę.
v***@wp.pl
2014-04-06 19:41:49 UTC
Permalink
Post by r***@gmail.com
Hej. Czy ktoś z Was jest w stanie syntetycznie wyjaśnić co aktualnie grozi za latanie PPG bez świadectwa kwalifikacji? Mojego dobrego kumpla Karola niedawno odwiedzili mili policjanci po anonimowym donosie rzekomej "niezadowolonej grupy mieszkańców", w efekcie podobno ma się nim "zająć sąd" za wykonywanie lotów bez uprawnień. Pobieżnie opisuje to artykuł http://www.gk24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140403/BIALOGARD/140409893
I znowu bicie piany nie na temat.Ale wracając do sedna sprawy.Aby kogokolwiek ukarać potrzebne są dowody obciążające sprawcę.A tu wystarczą zeznania np. policjantów którzy go zatrzymali.Oprócz ustawy prawo lotnicze - patrz jeszcze art 177KK. I wszystko staje się jasne.
Na temat latania bez licencji czy też swiadectwa kwalifikacji nie będę sie wypowiadał.
adamparagliding
2014-04-06 20:10:06 UTC
Permalink
Post by v***@wp.pl
I znowu bicie piany nie na temat.Ale wracając do sedna sprawy.Aby kogokolwiek ukarać potrzebne są dowody obciążające sprawcę.A tu wystarczą zeznania np. policjantów którzy go zatrzymali.Oprócz ustawy prawo lotnicze - patrz jeszcze art 177KK. I wszystko staje się jasne.
Na temat latania bez licencji czy też swiadectwa kwalifikacji nie będę sie wypowiadał.
Hej Vox.... nie żebym się czepiał Twojej logicznej wypowiedzi, ale zamiast przytaczać artykuł napisz w kilku słowach o co chodzi, bo to wygląda tak jak wypowiedź marszczącego twarz Kaczyńskiego, który dłubiąc językiem w dziurawym zębie sugeruje innym , że wie więcej niż oni.
Pozdro
lucjanstg
2014-04-06 20:30:01 UTC
Permalink
Post by adamparagliding
Post by v***@wp.pl
I znowu bicie piany nie na temat.Ale wracając do sedna sprawy.Aby kogokolwiek ukarać potrzebne są dowody obciążające sprawcę.A tu wystarczą zeznania np. policjantów którzy go zatrzymali.Oprócz ustawy prawo lotnicze - patrz jeszcze art 177KK. I wszystko staje się jasne.
Na temat latania bez licencji czy też swiadectwa kwalifikacji nie będę sie wypowiadał.
Hej Vox.... nie żebym się czepiał Twojej logicznej wypowiedzi, ale zamiast przytaczać artykuł napisz w kilku słowach o co chodzi, bo to wygląda tak jak wypowiedź marszczącego twarz Kaczyńskiego, który dłubiąc językiem w dziurawym zębie sugeruje innym , że wie więcej niż oni.
Pozdro
Moim skromnym zdaniem służby (policja) w Polsce dopiero się wdrażają w kontrolowanie paralotniarzy, ale robią to coraz częściej i coraz skuteczniej. Jasne jest, że kontrole bedą coraz bardziej nieprzypadkowe i dlatego takie sprawy powinny być nagłaśniane i opisywane. Dlaczego? Ponieważ jeszcze duża grupa pilotów nie posiada uprawnień i tu nie chodzi o to aby ich chronić, czy niszczyć ale żeby ich uświadamiać, że powinni mieć papiery i wysyłać partyzantów na kursy. Ważną rzeczą jest znajomość prawa i także w razie kontroli normalne i rzeczowe jej przeprowadzenie, żeby nie było uciekania ze startowiska i żeby policja wiedziała co kontroluje.
solaris33
2014-04-07 07:49:16 UTC
Permalink
Popieram ,niestety oprócz braku SK ,bardzo często -wydaje mi się ,że gdzieś koło 20-30%- nie posiada OC .
w***@gmail.com
2014-04-07 08:11:32 UTC
Permalink
Witam
Czy ktos z was slyszal kiedys zeby jakis PPGant spadł komus na glowe ?
Czy na samochod , dach , itp. O jakich szkodach tu mowimy !
A jak na drutach zawisniesz i przezyjesz to za akcje ratunkowa zaplacisz.
Pozdrawiam Norbert.
Ja to jakiś dziwny jestem bo wolę dmuchać na zimne :) Czyli uważasz ,że jak durny PPGant spowoduje katastrofę w ruchu lotniczym wlatując w strefę podejścia do lądowania to dopiero wtedy zaczniesz się martwić?:P Nie wierzę ,że jak nie masz SK to masz oc??? nie ma takiej możliwości.Jak ktoś nie ma kasy a chce latać to lata ale skąd weźmie kasę na szkody ? Ja dziwny jestem bo uważam ,że jak rower się porusza po drodze to powinien też mieć jakieś SK.Wielokrotnie widzę ,że ma ścieżkę rowerową a i tak po drodze popyla nie mówiąc o stosowaniu się do znaków Jak po parku czy polu,lesie to mi wisi ale jak gwałtownie hamuję późnym wieczorem na szosie bo idiota nie ma nawet odblasków nie mówiąc o światłach.Wisi mi,że jestem w miarę bezpieczny w aucie a główne szkody ponosi rowerzysta.Bo jak idiotę potrącę to całe dochodzenie będzie i może się okazać ,że to syn komendanta był i ja winny jestem. Tak na marginesie jeżdżę rowerem :) Pozdrawiam Waldek L
l***@poczta.wp.pl
2014-04-07 08:12:48 UTC
Permalink
Post by solaris33
Popieram ,niestety oprócz braku SK ,bardzo często -wydaje mi się ,że gdzieś koło 20-30%- nie posiada OC .
Ja bym podbił tą statystykę do ok 40%, bo tylu jak sądzę lata bez kwitów (niezależnie czy SK, czy OC).
Drugą statystyką objąłbym ludzi usilnie latających bez celu godzinami wokoło jednej łąki co skutkuje totalnym nerwem miejscowych i tych latających w granicach CTRu z pełną olewką że jakaś strefa czy coś, po piwku czy dwóch itd itp...

Latających jest coraz więcej więc normalne że "latających inaczej" też będzie więcej, co za tym idzie coraz więcej będzie kontroli i biadolenia że Policja kogoś spisała, sprawdziła i skontrolowała. Mają do tego prawo, Jak ktoś lata normalnie nie ma się czego obawiać. Proste

Pozdrawiam/ŁukaszBorysBorkowski
www.paraglidepara.blogspot.com
solaris33
2014-04-07 08:43:23 UTC
Permalink
Powiem cos bardzo niepopularnego ,
Nie masz papierów nie latasz - koniec ,kropka
Nie interesuje mnie czy ktoś ma talent ,pieniądze ,czy chce być wolny jak ptak lub zastanawia się do czego ta makulatura jest mu potrzebna . I nie odwołujcie się Panowie do innych dyscyplin ....mówimy o lataniu nie o nartach czy rowerze .Jeżeli sami nie będziemy przestrzegać pewnych zasad staniemy zlepkiem lataczy a nie pilotów ....a akurat dla mnie to zasadnicza równica
c***@interia.pl
2014-04-07 09:31:02 UTC
Permalink
Post by solaris33
Powiem cos bardzo niepopularnego ,
Nie masz papierów nie latasz - koniec ,kropka
Nie interesuje mnie czy ktoś ma talent ,pieniądze ,czy chce być wolny jak ptak lub zastanawia się do czego ta makulatura jest mu potrzebna . I nie odwołujcie się Panowie do innych dyscyplin ....mówimy o lataniu nie o nartach czy rowerze .Jeżeli sami nie będziemy przestrzegać pewnych zasad staniemy zlepkiem lataczy a nie pilotów ....a akurat dla mnie to zasadnicza równica
To ja też powiem coś bardzo niepopularnego.
Chodź byś miał wszystkie kwity zapakowane w złote etui, książkę lotów wypełniał skrzętnie zanim silnik jeszcze wystygnie i wszystkie loty zgłaszał to i tak nie będziesz pilotem :)
No chyba że masz licencje pilota, choćby wycieczek. Ja mam ŚK nie mogę nawet wylądować w Pyrzowicach na lotnisku jak piloci. Uprawiam sport i bawię się lataniem.

Może u cioci na urodzinach to robi wrażenie ale zlitujcie się takie tytułowanie się jest żenujące. Chodź z drugiej strony jak ktoś ma problemy z samooceną to dlaczego mam odmawiać mu tej przyjemności :)

Poczytajcie sobie ile wypadków powodują paralotniarze z kwitami a ile partyzanci. Oni muszą być ostrożni a jak kolo dostaje kwit to staje się "pilotem" władcą czasu i przestrzeni ;)

cygan
ArturW
2014-04-07 09:49:32 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Chodź byś miał wszystkie kwity zapakowane w złote etui, książkę lotów wypełniał skrzętnie zanim silnik jeszcze wystygnie i wszystkie loty zgłaszał to i tak nie będziesz pilotem :)
No chyba że masz licencje pilota, choćby wycieczek.
cygan
Jak kupiłeś u ruskich na bazarze to masz tylko świadectwo kwalifikacji ...
bo na moim po rzymską II - świadectwo kwalifikacji pilota paralotni :lol:
c***@interia.pl
2014-04-07 17:30:37 UTC
Permalink
W dniu poniedziałek, 7 kwietnia 2014 11:49:32 UTC+2 użytkownik ArturW napisał:
...
Post by ArturW
Jak kupiłeś u ruskich na bazarze to masz tylko świadectwo kwalifikacji ...
Koleżanki i koledzy, muszę Was tu teraz publicznie przeprosić. Faktycznie drobnym druczkiem jest napisane że jestem pilotem, więc możemy przyjąć że Wy też. Teraz nie wiem co mam zrobić, z jednej strony chętnie pochwalił bym się mamie że wychowała mnie na pilota ale z drugiej pisałem wcześniej że obnoszenie sie tym jest żenujące.

cygan
Rafi
2014-04-07 18:32:38 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Koleżanki i koledzy, muszę Was tu teraz publicznie przeprosić. Faktycznie drobnym druczkiem jest napisane że jestem pilotem
cygan
Nie przejmuj się Paweł, u nas w Krakowie przyjęła się nazwa "latacze", którą wymyślił Adam 9p

(od 5:40 min. fi,mu)

Adam zawsze mawia że piloci to na Boeingach latają ;D

Podrówko
Rafi
2014-04-07 18:33:47 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Koleżanki i koledzy, muszę Was tu teraz publicznie przeprosić. Faktycznie drobnym druczkiem jest napisane że jestem pilotem
cygan
Nie przejmuj się Paweł, u nas w Krakowie przyjęła się nazwa "latacze", którą wymyślił Adam 9p

http://youtu.be/f4gcGFd7Dgg (od 5:40 min. fi,mu)

Adam zawsze mawia że piloci to na Boeingach latają ;D

Pozdrówko
g***@onet.pl
2014-04-07 19:43:52 UTC
Permalink
Analogicznie to kierowcami też nie jesteśmy ? Kierowcami są tylko ci z TIR-ów? :D
Rafi
2014-04-07 20:16:22 UTC
Permalink
Post by g***@onet.pl
Analogicznie to kierowcami też nie jesteśmy ? Kierowcami są tylko ci z TIR-ów? :D
Tu masz prawdziwych pilotów:



Pozdrówko
lucjanstg
2014-04-07 20:19:24 UTC
Permalink
Post by g***@onet.pl
Analogicznie to kierowcami też nie jesteśmy ? Kierowcami są tylko ci z TIR-ów? :D
Jesteśmy jesteśmy, ale rozumiem Adama wypowiedź. Moj znajomy, zabrał mnie kiedyś na lot ULMem, po wylądowaniu powiedziałem "Dziękuję panie pilocie" A on na to "Ja jestem rolnikiem, piloci to tych dwóch w hangarze (absolwenci Dęblina - wojskowi emeryci)". Pewno, że to żart, ale coś w tym jest, nie każdy z nas latał na Su 22. (nasunęło mi się jednak też to, że oni nie umieją latać na paralotni) :)
jarek67
2014-04-07 21:12:52 UTC
Permalink
Post by g***@onet.pl
Analogicznie to kierowcami też nie jesteśmy ? Kierowcami są tylko ci z TIR-ów? :D
Jesteśmy takimi samymi pilotami jak ci od hulajnogi kierowcami. Ktoś kto chce twierdzić, że ciąganie za sznurki to pilotaż- zdecydowanie zasługuje na świadectwo kwalifikacji.
Ja tam zwykłym lataczem jestem. A właściwie niezwyklym- kwalifikowanym.
m***@gmail.com
2014-04-07 21:54:54 UTC
Permalink
Mozna powiedziec o tobie wiecej. Debil bo jaki normalny na kawalku szmaty by chcial wisiec

:-)

W
lucjanstg
2014-04-07 22:11:53 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Mozna powiedziec o tobie wiecej. Debil bo jaki normalny na kawalku szmaty by chcial wisiec
:-)
W
Nie nie Debile są Tu http://debile.ugu.pl/news.php
m***@gmail.com
2014-04-08 06:13:13 UTC
Permalink
Fakt, przepraszsm DEBILE.

W
Rafal 'RAV' Miszczak
2014-04-07 09:53:06 UTC
Permalink
To ja też powiem coś bardzo niepopularnego. Chodź byś miał wszystkie
kwity zapakowane w złote etui, książkę lotów wypełniał skrzętnie
zanim silnik jeszcze wystygnie i wszystkie loty zgłaszał to i tak nie
będziesz pilotem :) No chyba że masz licencje pilota, choćby
wycieczek. Ja mam ŚK nie mogę nawet wylądować w Pyrzowicach na
lotnisku jak piloci.
Zawsze myślałem, że o byciu pilotem decydują:
a) dokumenty (w tym np. Świadectwo Kwalifikacji Pilota Paralotni)
b) pełniona w danym momencie funkcja (w tym ujęciu pilotem może
tymczasowo być np. pasażer)
... a nie prawo do lądowania w Pyrzowicach.
Może u cioci na urodzinach to robi wrażenie ale zlitujcie się takie
tytułowanie się jest żenujące.
Jeśli ktoś zostaje pilotem po to, żeby o tym rozprawiać u cioci, to
faktycznie żenujące. Równie żenujące jest hodowanie w sobie kompleksów z
powodu braku prawa do lądowania w Pyrzowicach.
Poczytajcie sobie ile wypadków powodują paralotniarze z kwitami a ile
partyzanci. Oni muszą być ostrożni a jak kolo dostaje kwit to staje
się "pilotem" władcą czasu i przestrzeni ;)
A istnieją gdzieś rzetelne statystyki? Ale takie, które obejmują także
gości, którzy potłukli się spadając "z drzewa" lub "z drabiny"?
--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2 GG: 9783
ppguser
2014-04-07 10:28:55 UTC
Permalink
Post by c***@interia.pl
Post by solaris33
Powiem cos bardzo niepopularnego ,
Nie masz papierów nie latasz - koniec ,kropka
Nie interesuje mnie czy ktoś ma talent ,pieniądze ,czy chce być wolny jak ptak lub zastanawia się do czego ta makulatura jest mu potrzebna . I nie odwołujcie się Panowie do innych dyscyplin ....mówimy o lataniu nie o nartach czy rowerze .Jeżeli sami nie będziemy przestrzegać pewnych zasad staniemy zlepkiem lataczy a nie pilotów ....a akurat dla mnie to zasadnicza równica
To ja też powiem coś bardzo niepopularnego.
Chodź byś miał wszystkie kwity zapakowane w złote etui, książkę lotów wypełniał skrzętnie zanim silnik jeszcze wystygnie i wszystkie loty zgłaszał to i tak nie będziesz pilotem :)
No chyba że masz licencje pilota, choćby wycieczek. Ja mam ŚK nie mogę nawet wylądować w Pyrzowicach na lotnisku jak piloci. Uprawiam sport i bawię się lataniem.
Może u cioci na urodzinach to robi wrażenie ale zlitujcie się takie tytułowanie się jest żenujące. Chodź z drugiej strony jak ktoś ma problemy z samooceną to dlaczego mam odmawiać mu tej przyjemności :)
Poczytajcie sobie ile wypadków powodują paralotniarze z kwitami a ile partyzanci. Oni muszą być ostrożni a jak kolo dostaje kwit to staje się "pilotem" władcą czasu i przestrzeni ;)
cygan
Śmieszne, ale prawdziwe :)
obyvatel
2014-04-07 11:52:25 UTC
Permalink
w takim razie specjalnie dla Ciebie trzeba stworzyć nowy termin taki jak paralotniowanie i dorobić mu trochę definicji, np że nie jest to lot tylko ciągnięcie za sznurki szmaty co przekłada się na skręty lecz nie zakręty, w górę i w dół to kwestia szczęścia .... to co mają powiedzieć piloci ULM mający ŚK, to co oni też nie są pilotami? Pilot to operator statku powietrznego , taki sam jak kierowca czy czołgista tylko wymiar mu doszedł o jeden więcej do ogarnięcia. Pilotowanie to z definicji operowanie statkiem powietrznym, obejmujące poszczególne fazy lotu jak start, lot, lądowanie, ...itp. W przelotach prowadzisz nawigację chociażby na odcinku 10 km, ale jest to nawigacja wzrokowa... W Pyżowicach pewnie i byś mógł wylądować bo wszystko się da załatwić po spełnieniu określonych wymogów, tylko musisz sobie zadać pytanie po co, żeby podbudować swoje EGO? Lotnisko komunikacyjne to firma która jest nastawiona na zarabianie kasy, świadcząca określone usługi. Wyobraź sobie że na okeciu są zakazane loty szkolne- kregi i inne takie, bo to ma zarabiać, to co piloci c-150 mają płakać? Pozdr.
v***@wp.pl
2014-04-07 09:27:31 UTC
Permalink
Adamparagiding przeczytaj sobie 1(pierwszy post) i wtedy bedziesz wiedział skąd taka treść mojej wypowiedzi.
solaris33
2014-04-08 05:53:39 UTC
Permalink
Rafi znów jesteś ? Jeszcze 2 tygodnie temu się żegnałeś bezprowrotnie .Chciałeś zatarty napędzik sprzedać kolegom jako "cód -miód funkiel nówka nie śmigana" ,nikt nie kupił tego chłamu ?
Rafi
2014-04-08 07:36:16 UTC
Permalink
No widzisz koledzy przekonali by leczyć kręgosłup i przesiąść się na trajkę, a nie rezygnować z latania.
Trajka musi być lekka by mój napęd ją uniósł.
Gdybyś czytał ze zrozumieniem mój post z ogłoszeniem, to byś nie pisał takich bzdur jak powyżej !
Mój Rotor jest w bardzo dobrej kondycji, po wypaleniu dziurki w tłoku wymieniono mi cylinder, tłok i świecę, a karter wyczyszczono, więc jest jak nowy zważywszy na nie wielki nalot.
O tym wszystkim pisałem w tamtym wątku, więc daruj sobie te hejterowskie gadki !

Rafi - z Soarisa Urbino 12 ;)
a***@interia.pl
2014-04-08 18:57:41 UTC
Permalink
Post by solaris33
Rafi znów jesteś ? Jeszcze 2 tygodnie temu się żegnałeś bezprowrotnie .Chciałeś zatarty napędzik sprzedać kolegom jako "cód -miód funkiel nówka nie śmigana" ,nikt nie kupił tego chłamu ?
Ja chciałem kupić ten jak Ty to mówisz kolego zatarty chłam od Rafiego ale on do tego zatartego chłamu dokupuje piękną trajeczkę, żeby móc dalej latać. Przecież na zatartym można .
PS. Wy tu się wszyscy pienicie jak banda ułomnych kretynów a nie normalnych ludzi z pasją latania.
andar1979
2014-04-08 19:06:55 UTC
Permalink
Post by a***@interia.pl
Post by solaris33
Rafi znów jesteś ? Jeszcze 2 tygodnie temu się żegnałeś bezprowrotnie .Chciałeś zatarty napędzik sprzedać kolegom jako "cód -miód funkiel nówka nie śmigana" ,nikt nie kupił tego chłamu ?
Ja chciałem kupić ten jak Ty to mówisz kolego zatarty chłam od Rafiego ale on do tego zatartego chłamu dokupuje piękną trajeczkę, żeby móc dalej latać. Przecież na zatartym można .
PS. Wy tu się wszyscy pienicie jak banda ułomnych kretynów a nie normalnych ludzi z pasją latania.
akwilopinteriapl Bolesna prawda ale prawda. Czasami mam wrażenie, że niektórych rajcuje obrażanie innych na forum. No cóż jak w domu żona ich beznamiętnie napie.....la to chociaż na forum mogą pochojraczyć.
lucjanstg
2014-04-08 20:24:51 UTC
Permalink
Post by a***@interia.pl
Post by solaris33
Rafi znów jesteś ? Jeszcze 2 tygodnie temu się żegnałeś bezprowrotnie .Chciałeś zatarty napędzik sprzedać kolegom jako "cód -miód funkiel nówka nie śmigana" ,nikt nie kupił tego chłamu ?
Ja chciałem kupić ten jak Ty to mówisz kolego zatarty chłam od Rafiego ale on do tego zatartego chłamu dokupuje piękną trajeczkę, żeby móc dalej latać. Przecież na zatartym można .
PS. Wy tu się wszyscy pienicie jak banda ułomnych kretynów a nie normalnych ludzi z pasją latania.
Zatarty BYŁ , teraz jest naprawiony. Rafi miał kryzys, teraz już nie ma. Nad czym się tu zastanawiać?
eljot71
2014-04-08 06:31:13 UTC
Permalink
To i ja dołożę coś od siebie; Jestem przed kursem i czytam te Wasze poglądy, i z mojej strony wygląda to tak - Zaraziłem się pasją do tego rodzaju rekreacji od jednego ze znajomych. Można powiedzieć Weterana (nie tylko z racji wieku) Głównym czynnikiem jednak była cena sprzętu. I pytanie: Ile trzeba mieć (tego forum 5 mies. temu nie znałem) O szkoleniu w placówce jakoś było niewiele. Po prostu na zasadzie: ja Cię nauczę, kupisz u mnie sprzęt. I byłoby tak gdyby nie to forum, a więcej inny młodszy znajomy PPG-ant który wybił mi z głowy taką taktykę. Nie mniej jednak słyszę: żebyś ty wiedział ilu tu bez papierów lata... I co? Policji mam się bać? Co mi po ubezpieczeniu jak zaliczę glebę z 20 metrów jak ŚP kolega pod Kosnem? Zrobię te upawnienia dla świętego spokoju, ale pewnie za te pieniążki skrzydło by było na początek :cry: Reasumując: troszę wg. mnie to za dużo kosztuje. I jak widać wyciągarka wcale nie jest taka super bezpieczna. ALE LATAĆ BĘDĘ. Pozdrawiam, do zobaczenia w przestworzach 8-)
w***@gmail.com
2014-04-08 07:26:49 UTC
Permalink
Post by eljot71
To i ja dołożę coś od siebie; Jestem przed kursem i czytam te Wasze poglądy, i z mojej strony wygląda to tak - Zaraziłem się pasją do tego rodzaju rekreacji od jednego ze znajomych. Można powiedzieć Weterana (nie tylko z racji wieku) Głównym czynnikiem jednak była cena sprzętu. I pytanie: Ile trzeba mieć (tego forum 5 mies. temu nie znałem) O szkoleniu w placówce jakoś było niewiele. Po prostu na zasadzie: ja Cię nauczę, kupisz u mnie sprzęt. I byłoby tak gdyby nie to forum, a więcej inny młodszy znajomy PPG-ant który wybił mi z głowy taką taktykę. Nie mniej jednak słyszę: żebyś ty wiedział ilu tu bez papierów lata... I co? Policji mam się bać? Co mi po ubezpieczeniu jak zaliczę glebę z 20 metrów jak ŚP kolega pod Kosnem? Zrobię te upawnienia dla świętego spokoju, ale pewnie za te pieniążki skrzydło by było na początek :cry: Reasumując: troszę wg. mnie to za dużo kosztuje. I jak widać wyciągarka wcale nie jest taka super bezpieczna. ALE LATAĆ BĘDĘ. Pozdrawiam, do zobaczenia w przestworzach 8-)
Kolego to trochę ryzykowny sport i trochę kasy trzeba wydać.Nie wszystkie opinie na grupie są obiektywne i mądre, ale używaj tego co masz pomiędzy uszami . Jak zaoszczędzisz na sprzęcie bo będzie tani to możesz się przejechać bo może być na oko super ale przegląd trzeba zrobić i tyle. Z reguły tani = do dupy.Pozdrawiam Waldek L
f***@xtzclub.pl
2014-04-08 07:46:22 UTC
Permalink
Post by eljot71
Zrobię te upawnienia dla świętego spokoju
A zdajesz sobie sprawę, że latanie to nie tylko umiejętność oderwania się od ziemi i ciągania za sznurki ? To że w przypadku paralotni jest to akurat wyjątkowo łatwe nie zwalnia moim zdaniem z konieczności poznania podstaw i wiedzy ogólnolotniczej. Właśnie po to, żeby być pilotem, a nie jakimś upośledzonym gatunkiem na taryfie ulgowej.
Post by eljot71
pewnie za te pieniążki skrzydło by było na początek [..] troszę wg. mnie to za dużo kosztuje.
Do tematu prawa jazdy i samochodu tak samo podchodzisz? Przy czym w.g. mnie tutaj nie chodzi tyle o sam papier (który jednak wypada mieć), tylko o wiedzę (którą przynajmniej w teorii powinieneś posiąść).
I to nie kosztuje dużo, śmiem wręcz twierdzić, że zorganizowanie rzetelnego kursu w tych pieniądzach jest na granicy opłacalności. Kurs na jakikolwiek inny rodzaj latadła kosztuje wielokrotnie więcej.

pozdrawiam, Adam
m***@gmail.com
2014-04-08 09:50:51 UTC
Permalink
Odpalilem pierwsza lepsza strone ze szkoleniami i

http://www.altkomakademia.pl/szkolenia/c/zarzadzanie/komunikacja

Cena 1300 zl za 2 dni.

A wy twierdzicie ze szkolenie paralotniowe jest drogie.

W
ZToniS
2014-04-08 10:34:48 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Odpalilem pierwsza lepsza strone ze szkoleniami i
http://www.altkomakademia.pl/szkolenia/c/zarzadzanie/komunikacja
Cena 1300 zl za 2 dni.
A wy twierdzicie ze szkolenie paralotniowe jest drogie.
W
mali nic nie kumasz!
Za udzial w szkoleniu powinno sie placic.
Pozdrowienia
ZToniS
m***@gmail.com
2014-04-08 11:16:46 UTC
Permalink
Am 08.04.2014 11:50, schrieb
Post by m***@gmail.com
Odpalilem pierwsza lepsza strone ze szkoleniami i
http://www.altkomakademia.pl/szkolenia/c/zarzadzanie/komunikacja
Cena 1300 zl za 2 dni.
A wy twierdzicie ze szkolenie paralotniowe jest drogie.
W
mali nic nie kumasz!
Za udział w szkoleniu powinno sie placic.
Pozdrowienia
ZToniS
Coś w tym jest co piszesz? Jak myślisz 500 zł było by ok dla kursanta za to by chciał się nauczyć na kursie?

W
eljot71
2014-04-08 12:01:39 UTC
Permalink
Ale żeście mi nawtykali :) Powiem tak: Prawka na kat. B też nie robiłem, przez całą sł. wojskową jeździłem w kawalerkę - bez. Ale cóż, patroli coraz więcej, nie było wyboru, trzeba było zapłacić. Nauczyłem się tylko teorii, której dziś bym raczej nie zdał. Co do cen kursów - najwięcej liczę na szk. praktyczne (~ 20 holi), resztę wie się od ekipy lataczy z którą się spotykam. Ciekawe czy każdy z Was pamięta zagadnienia z teorii na kursie - np: pytanie - "Redukcję oporu indukowanego na płacie nośnym uzyskuje się przez"...? Zagadnienia dotyczące bezpieczeństwa, owszem, będę pamiętał, tylko po jakiego (...) mi to => http://www.egzamiy.fora.pl/gielda-pytan-egzaminacyjnych,1/pytania-i-odpowiedzi-na-egzamin,6.html wszystko wpajać?
Rafal 'RAV' Miszczak
2014-04-08 12:49:19 UTC
Permalink
Post by eljot71
Ciekawe czy każdy z
Was pamięta zagadnienia z teorii na kursie - np: pytanie - "Redukcję
oporu indukowanego na płacie nośnym uzyskuje się przez"...?
Naprawdę masz z tym problem? Zakładam więc, że jak widzisz nowe skrzydło
zawodnicze, to dołączasz do zachwytów, jakie ono długie, jakie na pewno
szybkie i pewnie opadanie ma jeszcze mniejsze niż dotychczas bywało...
tylko nie masz pojęcia, dlaczego te sprawy mają ze sobą coś wspólnego.
--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2 GG: 9783
m***@gmail.com
2014-04-08 12:53:16 UTC
Permalink
Rafal a czym rozni sie opor indukowany od wiru brzegowego?
Przemek Kamon
2014-04-08 13:02:31 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Rafal a czym rozni sie opor indukowany od wiru brzegowego?
hehe nie dałes przygwiazdorzyć rafałowi i wójek google poszedł pewnie teraz w ruch
Kenia
2014-04-08 13:05:55 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Rafal a czym rozni sie opor indukowany od wiru brzegowego?
a czym różni się skutek od przyczyny?
Rafal 'RAV' Miszczak
2014-04-08 13:20:34 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Rafal a czym rozni sie opor indukowany od wiru brzegowego?
W zasadzie mądrej głowie dość tego, co napisał Kenia, ale jakby było
mało, to dodam tylko, że wir to zjawisko, a opór to siła, więc już tu
jest różnica na tyle zasadnicza, że szukanie kolejnych jest zbędne.
--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2 GG: 9783
m***@gmail.com
2014-04-08 13:47:47 UTC
Permalink
Czyli wedlug ciebie profil nieskonczenie dlugi bedzie mial mniejszy opor indukowany od profilu ograniczonego wytwarzajacego te sama sile nosna? Ba wedlug ciebie winglety ktore rozpraszaja wir brzegowy zmniejszaja opor indukowany. Wedlug mnie wir brzegowy jest zjawiskiem generujacym opor blednie nazywanym indukowanym. Gdyz opor indukowany jest zwiazany z przyspieszaniem powietrza a nie z bezuzytecznym kierowaniem przyspieszonego powietrza w ruch obrotowy na koncu skrzydla. Jak by pominac glupie uwagi mozna by dojsc do wniosku ze przyczyna jest ruch sam w sobie, czyli najlepsza metoda redukcji oporu indukowanego jest redukcja predkosci do 0.

W
f***@xtzclub.pl
2014-04-08 14:09:38 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Ba wedlug ciebie winglety ktore rozpraszaja wir brzegowy zmniejszaja opor indukowany.
Winglety nie mają rozpraszać wiru brzegowego tylko utrudniać jego powstawanie - zmniejszają opór indukowany i dlatego redukują wiry brzegowe.

pozdrawiam, Adam
Tomasz Poznański
2014-04-08 14:26:03 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Czyli wedlug ciebie profil nieskonczenie dlugi bedzie mial mniejszy opor indukowany od profilu ograniczonego wytwarzajacego te sama sile nosna?
Profil nieskonczenie dlugi wytwarza nieskonczenie duza sile nosna, profil ograniczony wytwarza ograniczona sile nosna.
Poza tym profil nieskonczenie dlugi nie wytwarza oporu indukowanego, ale i tak generuje nieskonczenie duzy opor :)

Pozdrawiam
Tomek
m***@gmail.com
2014-04-08 15:12:00 UTC
Permalink
Post by Tomasz Poznański
Post by m***@gmail.com
Czyli wedlug ciebie profil nieskonczenie dlugi bedzie mial mniejszy opor indukowany od profilu ograniczonego wytwarzajacego te sama sile nosna?
Profil nieskonczenie dlugi wytwarza nieskonczenie duza sile nosna, profil ograniczony wytwarza ograniczona sile nosna.
Poza tym profil nieskonczenie dlugi nie wytwarza oporu indukowanego, ale i tak generuje nieskonczenie duzy opor :)
Pozdrawiam
Tomek
No to Tomeczku, do potrzeb analizy "wytnij" sobie z tego nieskończenie długiego profilu dwa metry. tym samym zapomnij o wirach brzegowych. ustaw stały kąt natarcia i stały kształt profilu. teraz zmierz (oblicz) opór jaki przy prędkości x wytwarza to skrzydło a następnie zwiększ prędkość do 2x i zmierz czy opór nadal będzie ten sam. Kształt i kat natarcia pozostaje bez zmian.
masz trzy odpowiedzi
a- opór wzrósł
b- opór pozostał bez zmian
c- opór zmalał

jeśli wybrałeś odpowiedz -a to uzasadnij jaki to magiczny opór się rozmnożył.

W
Kenia
2014-04-08 15:57:16 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
No to Tomeczku, do potrzeb analizy "wytnij" sobie z tego nieskończenie długiego profilu dwa metry. tym samym zapomnij o wirach brzegowych. ustaw stały kąt natarcia i stały kształt profilu. teraz zmierz (oblicz) opór jaki przy prędkości x wytwarza to skrzydło a następnie zwiększ prędkość do 2x i zmierz czy opór nadal będzie ten sam. Kształt i kat natarcia pozostaje bez zmian.
masz trzy odpowiedzi
a- opór wzrósł
b- opór pozostał bez zmian
c- opór zmalał
jeśli wybrałeś odpowiedz -a to uzasadnij jaki to magiczny opór się rozmnożył.
W
a)
opór aerodynamiczny
W@cek
2014-04-08 16:06:04 UTC
Permalink
A co to ma wspólnego z radiowozem i oszołomem bez papierów wyjącym nad stodołą w pogodny słoneczny weekend?
jarek67
2014-04-08 16:04:12 UTC
Permalink
Bardzo dobrze rozumujesz. Ale tylko w ograniczonym(określonym) zakresie. ;)
Można to nawet precyzyjnie opisać. I aż w 2 przypadkach nie będziesz miał racji: przy długości profilu równym zero oraz nieskończoność. Gwoli ścisłości.
Tomasz Poznański
2014-04-09 20:14:08 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Post by Tomasz Poznański
Post by m***@gmail.com
Czyli wedlug ciebie profil nieskonczenie dlugi bedzie mial mniejszy opor indukowany od profilu ograniczonego wytwarzajacego te sama sile nosna?
Profil nieskonczenie dlugi wytwarza nieskonczenie duza sile nosna, profil ograniczony wytwarza ograniczona sile nosna.
Poza tym profil nieskonczenie dlugi nie wytwarza oporu indukowanego, ale i tak generuje nieskonczenie duzy opor :)
Pozdrawiam
Tomek
No to Tomeczku, do potrzeb analizy "wytnij" sobie z tego nieskończenie długiego profilu dwa metry. tym samym zapomnij o wirach brzegowych. ustaw stały kąt natarcia i stały kształt profilu. teraz zmierz (oblicz) opór jaki przy prędkości x wytwarza to skrzydło a następnie zwiększ prędkość do 2x i zmierz czy opór nadal będzie ten sam. Kształt i kat natarcia pozostaje bez zmian.
masz trzy odpowiedzi
a- opór wzrósł
b- opór pozostał bez zmian
c- opór zmalał
jeśli wybrałeś odpowiedz -a to uzasadnij jaki to magiczny opór się rozmnożył.
Trafiles :), rzeczywiscie wybrałem odpowiedz a), ponizej uzasadnienie:

Fx = 0,5Cx*ρ*S*V^2

Fx-sila oporu
Cx- wspolczynnik oporu profilu dla danego kata natarcia
ρ-gestosc plynu
S-powierzchnia rzutu wycinka plata na plaszczyzne prostopadla do
kierunku wektora predkosci
V-predkosc

To nie magia, to tylko fizyka. Zaleznosc oporu od predkosci jest wprost
proporcjonalna do jej kwadratu.
Dalej nie rozumiem o co chodzi w twej zagadce.

Tomek



---
Ta wiadomość e-mail jest wolna od wirusów i złośliwego oprogramowania, ponieważ ochrona avast! Antivirus jest aktywna.
http://www.avast.com

Rafal 'RAV' Miszczak
2014-04-08 16:26:47 UTC
Permalink
Post by m***@gmail.com
Czyli wedlug ciebie profil nieskonczenie dlugi bedzie mial mniejszy
opor indukowany od profilu ograniczonego wytwarzajacego te sama sile
nosna?
Wydaje mi się, że użyłeś słowa "profil", mając na myśli "płat"... Tak,
płat o nieskończonym wydłużeniu ma mniejszy opór indukowany od płata
skończonego. Konkretnie mówiąc, we wzorze na opór indukowany wydłużenie
jest w mianowniku, więc przy nieskończonym wydłużeniu o.i. jest zerowy.
Post by m***@gmail.com
Ba wedlug ciebie winglety ktore rozpraszaja wir brzegowy
zmniejszaja opor indukowany.
Jeśli są dobrze zrobione (co nie jest łatwe), to tak.
Post by m***@gmail.com
Wedlug mnie wir brzegowy jest zjawiskiem
generujacym opor blednie nazywanym indukowanym. Gdyz opor indukowany
jest zwiazany z przyspieszaniem powietrza a nie z bezuzytecznym
kierowaniem przyspieszonego powietrza w ruch obrotowy na koncu
skrzydla.
Przyspieszenie powietrza (w dół) jest zjawiskiem pożądanym i źródłem
siły nośnej. Niestety przy okazji powstaje cyrkulacja wokół końcówek
płata, spowodowana różnicą ciśnień - powietrze opływa końcówkę z dołu do
góry. To powoduje nie tylko powstanie wiru brzegowego, ale i
"zwichrowanie" opływu na dużej części płata - dolne strugi "uciekają" w
stronę końcówki, a górne - w stronę płaszczyzny symetrii. Dane profilu
zakładają opływ płaski, dwuwymiarowy (taki daje się uzyskać w tunelu,
gdzie płat jest ograniczony płytami brzegowymi), a dodanie trzeciego
wymiaru (wymuszenie, INDUKOWANIE ruchu powietrza wzdłuż płata) oraz
wygenerowanie wirów brzegowych odbywa się kosztem dodatkowej energii - w
paralotni czerpanej z energii potencjalnej.
Post by m***@gmail.com
Jak by pominac glupie uwagi mozna by dojsc do wniosku ze
przyczyna jest ruch sam w sobie, czyli najlepsza metoda redukcji
oporu indukowanego jest redukcja predkosci do 0.
Podobnie jak redukcję kosztów czegokolwiek najłatwiej uzyskać, nie
wydając pieniędzy na nic. Przeważnie jednak rozmawiając o oporach,
używamy współczynników, niezależnych od prędkości. Opór indukowany to:

Cz^2 / (PI * lambda)

gdzie Cz to aktualny współczynnik siły nośnej, a lambda to wydłużenie płata.
--
Pozdrawiam

Rafal "RAV" Miszczak www.e-rav.pl
Skype: rav_wroc_pl_2 GG: 9783
ArturW
2014-04-08 18:06:26 UTC
Permalink
Zaczęło się od:

... Hej. Czy ktoś z Was jest w stanie syntetycznie wyjaśnić co aktualnie grozi za latanie PPG bez świadectwa kwalifikacji? Mojego dobrego kumpla Karola niedawno odwiedzili mili policjanci po anonimowym donosie rzekomej "niezadowolonej grupy mieszkańców", w efekcie podobno ma się nim "zająć sąd" za wykonywanie lotów bez uprawnień. ...

a doszliśmy ze:


Cz^2 / (PI * lambda)

gdzie Cz to aktualny współczynnik siły nośnej, a lambda to wydłużenie płata.

:lol:
f***@xtzclub.pl
2014-04-08 13:11:17 UTC
Permalink
Post by eljot71
resztę wie się od ekipy lataczy z którą się spotykam
Pozazdrościć optymizmu. A skąd wiesz, że oni wiedzą tyle ile powinni?
W ramach testu możesz ich zapytać jak wyliczyć aktualną wysokość AGL dla FL95 i dlaczego ma to znaczenie.

pozdrawiam, Adam
Przemek Kamon
2014-04-08 13:14:51 UTC
Permalink
Post by f***@xtzclub.pl
Pozazdrościć optymizmu. A skąd wiesz, że oni wiedzą tyle ile powinni?
W ramach testu możesz ich zapytać jak wyliczyć aktualną wysokość AGL dla FL95 i dlaczego ma to znaczenie.
pozdrawiam, Adam
I już? tylko tyle? wtedy sie wszystko wie? tak, to ma kolosalne znaczenie do bezpiecznego latania i nauki innych
no cóz wobec tego rzeczywiście nic więcej do latania nie potrzeba
Loading...