Post by darsonCześć!
Podajcie jaki nalot już macie, jaki gaźnik, spalanie i problemy.
Pozdrawiam!
Latam już trochę na C-maxie i tak na szybko wypowiem się.
W ostatnim sezonie miałem bardzo mało czasu na latanie i zrobiłem nim tylko około 100 godzin.
Awaryjność:
- wyrobiła się uszczelka łącząca rezonasn z tłumikiem i trochę zaczął hałasować. Założyłem tam nakładkę z kawałka węża od układu chłodzenia z samochodu i jest już git.
- poza tym nie mam z tym silnikiem najmniejszych problemów i powiem szczerze, że jestem w szoku bo o ostatnim sezonie zaczęły latać u nas 3 C-maxy i żaden się nie psuje.
Wykonanie:
- silnik jest wykonany bardzo precyzyjnie i bardzo dobrze przy tym wygląda
- elementy przekładni, wydech, gaźnik, tłumik szmerów ssania, połączenia gumowe wyglądają jak nowe. Nie muszę czyścić silnika bo jest suchy i nie posiada absolutnie żadnych wycieków.
- nawet pasek przekładni przez idealnie wytoczone koła i dobrze dobrane kąty klinowania nie zużywa się. W moim po 100 h nie ma potrzeby wymiany
Kultura pracy:
- brak wyraźnie odczuwalnych wibracji, silnik pracuje wyjątkowo równo nawet na niskich obrotach
- delikatnie wyczuwalna dziura rezonansowa ale jak zauważyłem bo miałem okazję polatać kilkoma modelami C-maxa nie w każdym silniku ona istnieje. U mnie jest ale bardzo delikatna.
- silnik bardzo ochoczo wkręca się na obroty i jeśli chcemy gwałtownie reaguje na manetkę gazu
Odpalanie i szarpanka:
- szarpanka to rodzaj easy start ale spotkałem się z lepiej działającą tego typu szarpanką. Pomimo iż niby ona ułatwia rozruch silnika to sznurek trzeba dość energicznie pociągnąć prawie jak w przypadku tradycyjnej
- TU UWAGA szarpaka wymaga na dzień dobry małego przeglądu ponieważ debile przy montażu źle nawijają sznurek. Chodzi o to, że zanim skończy sie sznurek na bębenku szarpanki kończy się możliwość rozciągania sprężyny co powoduje urwanie jej zaczepu i ostatecznie usterkę szarpanki. Ja to sprawdziłem i nie mam tego problemu
- zimny silnik odpala bezproblemowo tylko nie wolno go przelać. Wytsraczy dosłownie minimalnie wprowadzić paliwo do gaźnika i nie lać więcej bo zalejemy a wtedy musimy się naszarpać.
- ciepły silnik wymaga dodania minimalnie gazu na manetce w celu odpalenia wtedy można go odpalić na plecach w powietrzu i na ziemi.
Waga:
- w przypadku wagi mamy coś za coś. Mamy wałek i sprzęgło co niestety waży ale ogólnie tragedii nie ma. Widziałem jak ktoś zakwalifikował wagę tego silnika do plusów. Nie jest to prawda.
Moc:
- moc tego silnika OCZYWIŚCIE OSZUKANA PRZEZ PIERDOLONYCH MAKARONÓW 27 koni to totalna fikcja! Silnik zaklasyfikowałem pomiędzy JPX-em a MOSTEREM. Jest wystarczająco mocny by nim mogły latać nawet ciężcy piloci.
Spalanie:
- ja latam nim głównie trajką i dość dynamicznie nie bawiąc sie w oszczędzanie bo do oszczędzania są inne metody w życiu. Silnik pali około 4,5 do max 5,5 L/H
Ten wynik jest bardzo dobry ale nie wolno skręcać zbytnio silnika bo dość szybko robi sie świeca za jasna co świadczy o dość wysokiej temperaturze pracy pomimo chłodzenia wentylatorem.
- latałem C-maxem na olejach Castrol, Motul 800, Midland, IPON i dla mnie to jeden H... świeca na wszystkich miała podobny kolor przy tym samym spalaniu. Przyznam, że jeśli ma bardzo wnikać w szczegóły to najgorzej wyglądała na Castrolu ku mojemu zdziwieniu.
Czy mogę polecić C-maxa?
Zdecydowanie tak. Jest to silnik o bardzo wysokiej kulturze pracy i wystarczającej mocy a przede wszystkim bezawaryjny. Naprawdę stawiam go wysoko za jakość wykonania a w kwestii awaryjności w szeregach legendarnej solówki bez modyfikacji typu Kajany i inne bzdety gdzie oryginał potrafił wylatać setki godzin lejąc tylko paliwo.
Pozdrawiam Michał