u2
2017-10-12 10:40:43 UTC
Pojawiły się stosunkowo tanie loty do Maroka w pierwszej połowie grudnia.
Grzech byłoby nie skorzystać.
Planuję wyskok na 10 lub 14 dni.
Pogoda w grudniu przypomina polski sierpień. Latanie głownie żaglowe (do
ścięcia białka), lub termika z pagórow o deniwelacji 300 m. Możliwe loty
z wysokich startowisk (ponad 1000 m) ale nie obiecuję, ponieważ musi
przypasować pogoda.
Zamieszkamy w wielkim domu Berberów niedaleko startowiska. Żarcie gotuje
gospodyni. A umie gotować :)
W razie niepogody lub przedawkowania latania wycieczki po okolicy w
promieniu 200 km. Znam południowe Maroko jak własną kieszeń, mieszkałem
tam 7 lat, więc pokaże miejscówki nie opisane w przewodnikach, za to
gwarantuję, że gul wam skoczy z wrażenia :).
Szacunkowy koszt za 10 dni to ok 700 E z przelotem i WSZYSTKIMI kosztami
za wyjątkiem alkoholu i pamiątek. Od lat stosuję metodę, że ja płacę za
wszystko łącznie z kawą w kawiarni, ponieważ oszczędza to masę czasu i
gotówki. Oni mnie znają i wiedzą, że kreatywna rachunkowość im się nie
opłaci :)
Tak więc w cenie są dwa posiłki dziennie, żerowanie ciągu dnia (jakieś
kanapki, owoce, soki, ciastka, kawa itp), noclegi, samochody, ewentualne
bilety i opłaty za startowiska .
Ponieważ będziemy latać nad oceanem nie ma żadnego problemu z nielotami.
My idziemy latać a kotwica polewa się olejem, panieruje w piachu i
podsmaża na plaży, która jest pod nami.
Kontakt: wredna(małpa)uriuk.com lub 792 874 856
Grzech byłoby nie skorzystać.
Planuję wyskok na 10 lub 14 dni.
Pogoda w grudniu przypomina polski sierpień. Latanie głownie żaglowe (do
ścięcia białka), lub termika z pagórow o deniwelacji 300 m. Możliwe loty
z wysokich startowisk (ponad 1000 m) ale nie obiecuję, ponieważ musi
przypasować pogoda.
Zamieszkamy w wielkim domu Berberów niedaleko startowiska. Żarcie gotuje
gospodyni. A umie gotować :)
W razie niepogody lub przedawkowania latania wycieczki po okolicy w
promieniu 200 km. Znam południowe Maroko jak własną kieszeń, mieszkałem
tam 7 lat, więc pokaże miejscówki nie opisane w przewodnikach, za to
gwarantuję, że gul wam skoczy z wrażenia :).
Szacunkowy koszt za 10 dni to ok 700 E z przelotem i WSZYSTKIMI kosztami
za wyjątkiem alkoholu i pamiątek. Od lat stosuję metodę, że ja płacę za
wszystko łącznie z kawą w kawiarni, ponieważ oszczędza to masę czasu i
gotówki. Oni mnie znają i wiedzą, że kreatywna rachunkowość im się nie
opłaci :)
Tak więc w cenie są dwa posiłki dziennie, żerowanie ciągu dnia (jakieś
kanapki, owoce, soki, ciastka, kawa itp), noclegi, samochody, ewentualne
bilety i opłaty za startowiska .
Ponieważ będziemy latać nad oceanem nie ma żadnego problemu z nielotami.
My idziemy latać a kotwica polewa się olejem, panieruje w piachu i
podsmaża na plaży, która jest pod nami.
Kontakt: wredna(małpa)uriuk.com lub 792 874 856
--
u2
Merytoryczne dyskusje paralotniowe przeniosly sie na www.pgforum.pl
u2
Merytoryczne dyskusje paralotniowe przeniosly sie na www.pgforum.pl